Bogaci Europejczycy dysponujący majątkiem netto wycenianym na ponad 14,7 bln USD prawie 24 proc. tych zasobów trzymają w gotówce, najwięcej od 2013 r. Frustracja spowodowana ujemnymi stopami procentowymi w strefie euro może sprawić, że większość tych środków zdecydują się przeznaczyć na zakup obligacji korporacyjnych. Większego zaangażowania w akcje autorzy tego raportu raczej nie spodziewają się, ponieważ najbogatsi ulokowali w nich i tak już 31,5 proc. wolnych środków, co stanowi największy udział w ich portfelu.
Inwestorzy w tym roku przetransferowali już 38,2 mld USD do aktywnych funduszy lokujących w korporacyjne euroobligacje z oceną inwestycyjną, akceptując rekordowo niską ich rentowność. Niektórzy analitycy jak na przykład Steven Major z HSBC Holdings ostrzegają już nawet, że tak niskie oprocentowanie nie zrekompensuje inwestorom ryzyka niewypłacalności emitentów.
Liczba bogatych Europejczyków na koniec minionego roku wzrosła do 4,5 mln z 4,2 mln przed rokiem. Ten wzrost, szczególnie silny w Holandii i we Francji, wynikał z mocniejszego niż oczekiwano ożywienia w gospodarce strefy euro i złagodzenia kryzysu zadłużeniowego na peryferiach tego regionu.
Cechą charakterystyczną 2017 r. jest nieustająca żądza rentowności – uważają analitycy. – Jesteśmy przekonani, że inwestycje w fundusze obligacyjne mają charakter strukturalny, a nie oportunistyczny i odzwierciedlają presję na zwrot gotówki wywołaną ujemnymi stopami procentowymi. Nie spodziewamy się rychłego końca tej tendencji – posumowali swój raport analitycy Bank of America Merrill Lynch.