Co ciekawe, jak przypomina Bloomberg, urząd ten, który w czasie kryzysu finansowego zakazał gry na krótko przeciwko bankom teraz uważa, że gra pod spadek kursów akcji jest czymś zdrowym.
- Generalnie krótką sprzedaż oceniamy pozytywnie - przyznaje Anders Balling, szef departamentu rynków kapitałowych w FSA. Podkreśla, że jest ona korzystna na dobrze funkcjonującym rynku, gdyż koryguje wyceny i zwiększa płynność.
Liczba krótkich pozycji zwiększa się, gdyż kopenhaska giełda lepiej sobie radzi niż referencyjny wskaźnik europejski. Jej główny indeks w ciągu pięciu lat do końca 2017 podwoił swoją wartość, zaś Stoxx Europe 600 w tym czasie zyskał tylko około 40 proc. Spekulacyjnie nastawieni inwestorzy uważają, że silne spadki kursów w tej sytuacji są nieuchronne.