Większość obcokrajowców odwiedziło tylko jedno miejsce, bo 75 proc. transakcji przy użyciu zagranicznych kart dokonano w jednym mieście. Wydatki kibiców były związane z tym, jak radziły sobie ich drużyny. 36,5 proc. wszystkich wydatków przypada na drugi tydzień fazy grupowej, kiedy grały jeszcze wszystkie reprezentacje.
Na fast foody i restauracje kibice wydali 6,2 mld rubli (98 mln USD), poinformował Sbierbank, a za hotele zapłacili 5 mld rubli, ale rzeczywiste dane są zapewne o wiele wyższe, gdyż za zakwaterowanie często płacono z góry lub za pośrednictwem zagranicznych biur podróży. Z danych banku wynika też, że kibice z Bliskiego Wschodu i Afryki wyjechali z Rosji najwcześniej. A Chorwaci najwięcej wydali po pierwszym zwycięstwie i przed półfinałem. JB