Planowany czas podróży wydłużył się w ciągu minionej dekady, gdyż linie lotnicze „pompują" go, by na pasażerach robić wrażenie, że osiągnęli oni cel punktualnie.

Brytyjscy przewoźnicy dodają czas do planowanych lotów, niektórzy nawet 30 minut, by zapewnić sobie punktualność i tym samym zmniejszyć ryzyko wypłacania odszkodowań za opóźnienia. Analitycy sprawdzili czas 125 połączeń dużych linii. Po British Airways najwięcej lotów wydłużył Ryanair – 82 proc., a Virgin Atlantic – 75 proc. JB