– Zarówno ja, jak i moi koledzy naukowcy stwierdzamy, że o ile w przeszłości można było zakładać, że studenci po opuszczeniu uczelni są w stanie wykonać pewne praktyczne czynności – wycięcie czegoś czy zszycie pacjenta – to teraz już tak nie jest – powiedział profesor. Jego zdaniem młodzi lekarze stracili możliwość wykonania w sali operacyjnej prostych zadań, jak cięcie czy nałożenie szwów, ponieważ spędzają zbyt mało czasu na doskonaleniu czynności manualnych, a za długo wpatrują się w ekrany komputerów w poszukiwaniu wiedzy akademickiej. Kiedyś takie umiejętności nabywało się przy krojeniu materiałów czy wykonywaniu drobnych napraw sprzętów domowych.