Akcje koncern Rusal, jednego z największych na świecie producentów aluminium, zyskiwały w czwartek na giełdzie w Hongkongu nawet 27 proc. Inwestorzy reagowali w ten sposób na zapowiedź amerykańskiego Departamentu Stanu, mówiącą o zniesieniu nałożonych na niego sankcji.
Rusal to spółka kontrolowana przez rosyjskiego oligarchę Olega Deripaskę, objętego sankcjami za prawdopodobne próby ingerencji w wybory prezydenckie w USA. Sankcje wymierzone w Deripaskę i jego majątek nadal pozostaną w mocy, ale zostaną one zniesione wobec kontrolowanych przez niego firm: Rusal, En+ i EuroSibEnergo JSC. Ich zniesienie stało się możliwe po tym, jak Deripaska obiecał znacznie zmniejszyć swoje udziały w tych przedsiębiorstwach. Ma zredukować je poniżej 50 proc. i dotyczy to również akcji, których jest właścicielem pośrednio. Część jego pakietu zostanie przekazana fundacji charytatywnej. Rusal, En+ i EuroSibEnergo JSC mają również współdziałać z amerykańskim Departamentem Skarbu, spełniając określone przez niego wymogi dotyczące audytu i sprawozdawczości finansowej. – Te spółki będą nadal objęte obserwacją i poniosą ostre konsekwencje, jeśli nie wdrożą swoich zapowiedzi – stwierdził Steven Mnuchin, amerykański sekretarz skarbu.
Sankcje mają zostać zniesione w ciągu 30 dni, o ile Kongres USA nie zablokuje tej decyzji. Richard Burr, republikański przewodniczący senackiej Komisji ds. Wywiadu, oraz Mark Warner, prominentny przedstawiciel demokratów w tej komisji, wydali już wspólne oświadczenie, w którym wskazują, że ta umowa powinna być ściśle monitorowana. Istnieje ryzyko, że demokraci wykorzystają porozumienie z Deripaską, by uderzyć propagandowo w Trumpa.
Czy dotychczasowe sankcje spełniły jednak swoją rolę? Na pewno okazały się one bolesne dla akcjonariuszy Rusalu. Na początku kwietnia, czyli przed ich wprowadzeniem, spółka miała 9,2 mld USD kapitalizacji. W środę dochodziła do 4,8 mld USD. Majątek Deripaski zmniejszył się w tym czasie z 6,7 mld USD do około 3 mld USD. – Sankcje uderzające w założyciela Rusalu Olega Deripaskę zadziałały dokładnie w taki sposób, jak miały zadziałać. Los Deripaski powinien wystraszyć innych rosyjskich oligarchów – wskazuje Brian O'Toole, analityk Atlantic Council. HK