Chiny w oficjalnym komunikacie zapewniły, że kontrola importu tego surowca do produkcji stali spowodowana jest staraniami o zmniejszenie skażenia środowiska naturalnego. Ale politycy w Canberze nie kryją obaw, że ma to związek z rosnącym napięciem między obu krajami po tym, jak w minionym roku zabroniono telekomunikacyjnemu gigantowi Huawei budowy w Australii sieci piątej generacji.
Na te wątpliwości chiński resort spraw zagranicznych odpowiedział, że „monitorowanie jakości importowanego węgla i wynikających z tego zagrożeń wprowadzono w trosce o ochronę środowiska".
Kurs australijskiego dolara do jego amerykańskiego odpowiednika spadł o 1,1 proc. po opublikowaniu przez agencję Reuters informacji, że port Dalian ma zakaz przyjmowania australijskiego koksu, a na cały bieżący rok ograniczono jego import do 12 mln ton.
Na Dalian w minionym roku przypadło 7 proc. chińskiego importu koksu drogą morską, czyli ok. 17 mln ton.