Wzrost liczby etatów w amerykańskim sektorze prywatnym był w maju najmniejszy od 2010 r., czyli od okresu, w którym USA podnosiły się po kryzysie. To kolejny sygnał świadczący o tym, że gospodarka amerykańska zwalnia.
Szczegółowe dane mówią, że małe spółki w USA obcięły w zeszłym miesiącu zatrudnienie o 52 tys. etatów. Średnie firmy zwiększyły je wówczas o 11 tys. etatów a duże spółki zatrudniły 68 tys. ludzi.
Oficjalne dane sytuacji na rynku pracy w USA zostaną opublikowane dopiero w piątek. Średnia prognoz analityków mówi, że pokażą one wzrost liczby etatów w sektorze pozarolniczym o 185 tys.