Adam Marshall, dyrektor generalny Brytyjskiej Izby Handlowej, ostrzegł, że „w czasie krytycznych braków na rynku pracy brytyjskim firmom potrzebny jest ciągły dostęp do pracowników na wszystkich poziomach kwalifikacji, by uzupełniać wciąż rosnące braki na krajowym rynku". To jedna z reakcji na oświadczenie rzeczniczki brytyjskiego premiera, która bez ogródek stwierdziła, że „swobodny przepływ ludności w takim kształcie, jaki teraz obowiązuje, skończy się 31 października, jeśli Wielka Brytania opuści Unię Europejską bez żadnego porozumienia w sprawie warunków tego wyjścia". Dodała też, że bezzwłocznie zostanie zaostrzona kontrola graniczna. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że planowanie rozwoju firm jest niemożliwe przy ciągłych zmianach reguł gry.