O ile Steven Mnuchin, amerykański sekretarz skarbu, jeszcze w weekend mówił, że USA mogą w tym roku uniknąć recesji (wywołanej epidemią Covid-19), o tyle coraz więcej analityków twierdzi, że jest już ona niemal pewna. Ekonomiści z firmy badawczej Pantheon Macroeconomics prognozują, że amerykański PKB spadnie aż w drugim kwartale o 10 proc., po przewidywanym spadku o 2 proc. w pierwszym. Trzeci kwartał ma według nich przynieść 6 proc. wzrostu PKB, a czwarty – 4 proc. Przez cały rok gospodarka USA ma się skurczyć o 1 proc. Ekonomiści z UCLA skorygowali zaś swoje prognozy kwartalne (zdarzyło im się coś takiego po raz pierwszy od 68 lat) i spodziewają się 0,4 proc. wzrostu w pierwszym kwartale, 6,5 proc. spadku w drugim i 1,9 proc. w trzecim. W trakcie tej recesji w gospodarce USA ma ubyć 2 mln miejsc pracy. Tego typu prognozy skłaniają już decydentów do pracy nad pakietami stymulacyjnymi dla gospodarki.
Oferta dla Kongresu
Administracja Trumpa chce, by Kongres przyjął opracowany przez nią fiskalny pakiet stymulacyjny wart 850 mld dolarów – donosi „Washington Post". Sekretarz skarbu Steven Mnuchin miał przedstawić decydentom z Kongresu swoje propozycje w sprawie pakietu we wtorek wieczorem. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" szczegóły proponowanych działań fiskalnych nie były jeszcze znane. Z przecieków wynikało jednak, że 50 mld dolarów ma pójść na bezpośrednie wsparcie dla linii lotniczych. Działania stymulacyjne mają objąć również obniżkę podatku od płac.
Nie jest jasne, jak propozycje prezydenckiej administracji zostaną przyjęte w Kongresie. Przez ostatnie kilka tygodni prezydent Trump wzywał demokratów, by zgodzili się na obcięcie podatku od płac do zera na kilka miesięcy. Nie wzbudziło to jednak entuzjazmu w Partii Demokratycznej. Przeciwnicy tego rozwiązania argumentowali, że nie pomoże ono tym, którzy stracą pracę w wyniku epidemii. Wielu kongresmenów mówiło jednak w ostatnich dniach o konieczności sięgnięcia po stymulację fiskalną. Kongres zdołał już przeznaczyć 8,3 mld USD na walkę z epidemią koronawirusa, a później zatwierdzić dodatkowe wsparcie w postaci 50 mld USD z funduszów odblokowanych przez prezydenta po ogłoszeniu stanu nadzwyczajnego.
– Myślę, że jest przekonanie, że jeśli coś robimy, to musi to być duże – swierdził Marco Rubio, republikański senator.
Pakiet proponowany przez Mnuchina jest większy od programu ratunkowego dla sektora finansowego z 2008 r. (TARP), który wyniósł 700 mld dolarów.