CNB znów tnie stopy procentowe

Czeski bank centralny obniżył w czwartek swoją główną stopę procentową o 0,75 pkt proc., do 1 proc. To już jej drugie cięcie w reakcji na kryzys gospodarczy wywołany epidemią Covid-19. Teraz praska instytucja szykuje się do skupu obligacji skarbowych, choć zapewnia, że nie jest to pilnie potrzebne.

Publikacja: 27.03.2020 05:02

CNB znów tnie stopy procentowe

Foto: Adobestock

Bank centralny Czech (CNB) w ostatnich latach wyróżniał się w regionie tym, że w reakcji na przyspieszającą inflację zaostrzał politykę pieniężną. Cykl podwyżek stóp procentowych rozpoczął w 2017 r. i zakończył dopiero w br. Na początku lutego podniósł swoją główną stopę procentową do 2,25 proc. Pod wpływem epidemii Covid-19 szybko musiał jednak zmienić kurs.

Działania podjęte przez czeski rząd w celu zahamowania epidemii doprowadziły do paraliżu gospodarki. Sam gabinet liczy się obecnie z tym, że PKB Czech spadnie w br. o 5,1 proc. po wzroście o 2,5 proc. w ub.r. „Według naszych szacunków gospodarka Czech działa obecnie na poziomie 70 proc. swojego potencjału. Największe problemy przypadną na drugą połowę marca i pierwszą połowę kwietnia, po czym – jak oczekujemy – wprowadzone przez rząd ograniczenia aktywności ekonomicznej będą stopniowo łagodzone. W powrocie do normalności przeszkadzać będzie jednak słaby popyt zagraniczny" – napisali w poniedziałkowej analizie Jakub Seidler i Petr Krpata, analitycy z banku ING.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?