Niemiecki instytut gospodarczy Ifo obliczył, że pandemia będzie kosztowała jedną z największych europejskich gospodarek krocie z powodu wstrzymanej produkcji.

Tylko w przypadku Wielkiej Brytanii częściowe wstrzymanie produkcji przez dwa miesiące spowoduje straty gospodarcze szacowane na 193–328 mld euro. Coraz więcej firm na Starym Kontynencie zawiesza działalność i odsyła pracowników do domu.

Najnowszym przykładem są British Airways, które toczą rozmowy ze związkami zawodowymi dotyczące zawieszenia 32 tys. pracowników – informuje Reuters. Liczba ta odpowiada 80 proc. zatrudnionych w spółce. Koronawirus odbija się na prawie każdym sektorze i nie omija jednej z najważniejszych gałęzi europejskiej gospodarki. Branża motoryzacyjna, która pośrednio i bezpośrednio odpowiada za 6,1 proc. zatrudnienia w całej UE, cierpi z powodu zamkniętych fabryk.

Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów poinformowało, że do tej pory zamknięcia fabryk wpłynęły na około 40 proc. pracowników bezpośrednio zatrudnionych przy produkcji pojazdów w Europie. Według wyliczeń organizacji 1,1 mln osób z tej branży nie pracuje.

Decydenci w Europie chcą powstrzymać falę zwolnień. W tym celu KE proponuje stworzenie instrumentu solidarności w wysokości 100 mld euro, aby wspierać pracowników w utrzymaniu dochodów i pomóc przedsiębiorstwom w utrzymaniu się na rynku. DOS