W corocznym zestawieniu organizowanym przez Institute for Management Development gospodarki Stanów Zjednoczonych i Chin znalazły się na odpowiednio 10. oraz 20. miejscu. Wpływ na taki stan rzeczy ma przede wszystkim wojna handlowa prowadzona od 2018 r., kiedy to zaczęto narzucać taryfy na produkty. Takie działania zwiększają niepewność przedsiębiorców, którzy w obawie przed kolejnymi ruchami rządów obu państw, nie inwestują. – Wojna handlowa zaszkodziła gospodarce Chin i USA, odwracając ich kierunki wzrostu – stwierdziło w raporcie IMD.
Najbardziej konkurencyjną okazała się, drugi rok z rzędu, gospodarka Singapuru. Pierwszą piątkę dopełniają odpowiednio Dania, Szwajcaria, Holandia oraz Hongkong. – W obecnej sytuacji małe gospodarki są w stanie lepiej poradzić sobie z pandemią, co znacząco zwiększa ich konkurencyjność. Może to wynikać z faktu, że w małym państwie łatwiej jest znaleźć konsensus społeczny – zaznaczył Arturo Bris, dyrektor IMD World Competitiveness Center.
Zestawienie IMD obejmuje 63 gospodarki, które na podstawie wskaźników jak m.in. liczba osób zatrudnionych, koszty utrzymania czy wydatki rządowe przyznaje odpowiednie lokaty. Polska uplasowała się na 39 pozycji, wyprzedzając m.in. Włochy i Rosję. Najlepiej wypadliśmy pod względem wskaźnika monitorującego wydajność gospodarczą (29. miejsce), natomiast eksperci najgorzej ocenili decyzje podejmowane przez rząd (43. miejsce). Za największe wyzwania stojące przed polską gospodarką uznano m.in. wprowadzenie postanowień tarczy antykryzysowej czy stworzenie stabilnego i przyjaznego obywatelowi prawa.