Lepiej, ale nie normalnie

Gospodarki zachodniej Europy odzyskują wigor szybciej od oczekiwań. Rosnąca znów liczba zachorowań na Covid-19 może ożywienie zatrzymać, ale to mało prawdopodobny scenariusz.

Publikacja: 24.06.2020 05:00

Lepiej, ale nie normalnie

Foto: Bloomberg

Strefa euro pozostaje w recesji, ale wydaje się, że będzie ona płytsza, niż można się było dotąd obawiać. Tak ekonomiści interpretują wstępne czerwcowe odczyty wskaźników PMI, mierzących koniunkturę na podstawie ankiety wśród menedżerów logistyki przedsiębiorstw. Z innych rejonów świata napływają jednak mniej jednoznaczne wieści.

Efekty rozmrażania

Jak podała we wtorek firma IHS Markit, zbiorczy PMI, obejmujący sektory przemysłowy i usługowy, wzrósł w czerwcu w strefie euro do 47,5 pkt z 31,9 pkt w maju. To jego druga zwyżka z rzędu. W kwietniu był na najniższym w historii poziomie 13,6 pkt. W Niemczech, największej gospodarce eurolandu, PMI podskoczył do 45,8 pkt z 32,3 pkt w maju, a we Francji do 51,3 pkt z 32,1 pkt miesiąc wcześniej. Dla pozostałych krajów strefy euro IHS Markit nie publikuje wstępnych odczytów PMI, ale wtorkowe dane implikują, że poprawa jest tam nieco mniejsza niż we Francji, ale większa niż w Niemczech. W Wielkiej Brytanii zbiorczy PMI wzrósł w czerwcu do 47,6 pkt z 30 pkt w maju.

Czerwcowe odczyty europejskich PMI wyraźnie przebiły oczekiwania ekonomistów. W przypadku strefy euro przeciętnie spodziewali się oni zwyżki tego wskaźnika do nieco ponad 42 pkt, w Wielkiej Brytanii wzrosnąć miał do 41 pkt. – Choć pojawiające się tu i ówdzie nowe ogniska zachorowań jasno pokazują, że koronawirus nie zniknął, a druga fala epidemii pozostaje realnym zagrożeniem, widać również, że łagodzenie antyepidemicznych ograniczeń pobudziło europejską gospodarkę – ocenia Carsten Brzeski, ekonomista z banku ING.

GG Parkiet

Ożywienie jest wyraźniejsze w sektorze usług, który był tymi ograniczeniami dotknięty bezpośrednio, niż w sektorze przemysłowym. Główna składowa usługowego PMI (pełny wskaźnik zostanie opublikowany na początku maja) wyrażająca zmianę poziomu bieżącej aktywności firm wzrosła w czerwcu do 47,4 pkt z 30,5 pkt w maju, podczas gdy główna składowa przemysłowego PMI wyrażająca zmianę produkcji w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosła do 48,2 pkt z 35,6 pkt w maju.

Poniżej potencjału

Pomimo odbicia PMI w strefie euro pozostał poniżej 50 pkt. A to teoretycznie oznacza, że – pomijając Francję – więcej firm dostrzega pogorszenie swojej sytuacji w stosunku do poprzedniego miesiąca niż jej poprawę. Dystans od tej granicy to miara skali tego pogorszenia. Ekonomiści są jednak zgodni co do tego, że w dzisiejszych okolicznościach zwyczajowa interpretacja PMI może być myląca.

– Na pierwszy rzut oka PMI wskazują, że aktywność ekonomiczna w czerwcu nadal maleje, tylko że wolniej niż wcześniej. Ale to kłóci się z innymi danymi – mówi Holger Schmieding, ekonomista z banku Berenberg. Według niego dane wysokiej częstotliwości, takie jak zużycie energii elektrycznej, ruch na drogach oraz wartość transakcji kartami płatniczymi, sugerują, że aktywność ekonomiczna w głównych gospodarkach Europy jest obecnie 10–15 proc. poniżej potencjału, podczas gdy w kwietniu była 25–30 proc. niższa.

– Przypuszczam, że niektórzy respondenci ankiety IHS Markit wskazują po prostu, że produkcja i zamówienia w ich firmach są wyraźnie poniżej normalnego poziomu, zamiast raportować miesięczne zmiany – tłumaczy.

Japonia wciąż w zapaści

Schmieding przypomina, że w gospodarkach zachodniej Europy znoszenie ograniczeń aktywności ekonomicznej, które miały stłumić epidemię, rozpoczęło się około dwa tygodnie wcześniej, niż zakładało większość ekonomistów. Z tego powodu analitycy banku Berenberg w piątek zrewidowali część swoich prognoz. Według nich PKB strefy euro skurczy się w tym roku o 9 proc., zamiast o 9,6 proc., a PKB Wielkiej Brytanii o 9 proc., zamiast o 10 proc. W ocenie Schmiedinga nawet te prognozy mogą się jednak okazać zbyt ostrożne w świetle czerwcowych odczytów PMI.

O taki optymizm trudno w przypadku Japonii, gdzie według wstępnych obliczeń IHS Markit zbiorczy wskaźnik PMI w czerwcu wzrósł jedynie do 37,9 pkt z 27,8 pkt w maju, a przemysłowy nawet spadł. Lepsze wieści napłynęły z USA. Tam zbiorczy PMI podskoczył do 46,8 pkt z 37 pkt w maju. Inaczej niż w strefie euro, po drugiej stronie Atlantyku ożywienie jest równie wyraźne w przemyśle, co w usługach.

Ożywienie w globalnej gospodarce zahamować może teoretycznie konieczność przywracania antyepidemicznych ograniczeń w razie dalszego wzrostu liczby zachorowań. – Dopóty lokalne są szybko izolowane, dopóki wzrost liczby zachorowań na Covid-19 nie powinien przeszkodzić w dalszym otwieraniu gospodarki – ocenił w poniedziałkowej analizie Claus Vistesen z firmy analitycznej Pantheon Macroeoconomics, komentując pogorszenie sytuacji epidemicznej nad Renem.

Gospodarka światowa
USA. Vibecesja, czyli gdy dane rozmijają się z nastrojami zwykłych ludzi
Gospodarka światowa
USA: Odczyt PKB rozczarował inwestorów
Gospodarka światowa
PKB USA rozczarował w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Nastroje niemieckich konsumentów nadal się poprawiają
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Gospodarka światowa
Tesla chce przyciągnąć klientów nowymi, tańszymi modelami
Gospodarka światowa
Czy złoto będzie drożeć dzięki Chińczykom?