Rynek cieszy się z ocalenia funduszu odbudowy

Inwestorzy pozytywnie przyjęli to, że przywódcom państw Unii udało się w końcu porozumieć w sprawie wielkiego pakietu stymulacyjnego. Polska też ma szansę mocno na tym skorzystać.

Publikacja: 22.07.2020 05:08

Rynek cieszy się z ocalenia funduszu odbudowy

Foto: Bloomberg

WIG znalazł się najwyżej od 26 lutego. Od marcowego dołka wzrósł już o 42 proc., a we wtorek po południu zyskiwał około 1,5 proc. WIG20 rósł wówczas około 1,8 proc., a na początku sesji zyskiwał 2,5 proc. Ciągnęły go w górę m.in. spółki energetyczne. Dobre nastroje dawały o sobie znać na większości giełd europejskich. Włoski indeks FTSE MIB zyskiwał nawet ponad 2 proc. Inwestorzy reagowali w ten sposób na to, że przywódcy państw UE porozumieli się w Brukseli w sprawie pakietu wsparcia dla gospodarek po pandemii oraz perspektywy budżetowej na lata 2021–2027.

Mniejsze granty

„Umowa!" – w ten sposób o 5.31 rano ogłosił na Twitterze porozumienie Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej. Negocjacje trwały od piątku i były bardzo trudne. W końcu udało się jednak wypracować kompromis z krajami tzw. oszczędnej piątki: Holandią, Austrią, Szwecją, Danią i Finlandią. Ustalono, że w ramach funduszu Next Generation EU, mającego służyć odbudowie unijnych gospodarek po kryzysie, 360 mld euro zostanie przekazane państwom członkowskim w formie kredytów, a 390 mld euro w formie grantów. W pierwotnej propozycji granty miały sięgnąć aż 500 mln euro. Zredukowano fundusze na część programów. Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, wspierający odejście od węgla w gospodarkach takich państw jak Polska, dostanie tylko 10 mld euro, zamiast proponowanych pierwotnie 30 mld euro. Wartości budżetu UE na lata 2021–2027 jednak nie zmieniono. Wyniesie on 1,074 bln euro.

Polska i tak jednak ma być jednym z największych beneficjentów funduszu odbudowy. Pulę pożyczek i grantów przeznaczonych dla naszego kraju zmniejszono tylko o 3 proc. Polska ma dostać około 125 mld euro grantów i 34 mld euro pożyczek. (Dla porównania: Włochy mogą otrzymać 82 mld euro grantów i 127 mld euro pożyczek) 8 mld euro z tych środków będzie zamrożone do 2023, a ich wypłata uzależniona od kondycji naszej gospodarki. Formalnie wypłata funduszy będzie powiązana z praworządnością, ale w praktyce mechanizm blokowania wypłaty będzie bardzo trudny do wdrożenia. O zablokowaniu środków pomocowych będzie decydowała Rada Unii Europejskiej większością kwalifikowaną, ale jej decyzje będą musiały być zatwierdzone przez Radę Europejską, a tam obowiązuje jednomyślność. – To znaczy, że bez zgody Grupy Wyszehradzkiej nic się w tej sprawie nie stanie – stwierdził premier Mateusz Morawiecki.

Większa stabilność

Jak na razie analitycy uznają ustalenia z brukselskiego szczytu jako wielki sukces UE i wzmocnienie stabilności strefy euro.

GG Parkiet

„Co prawda porozumienie znacząco obniża udział grantów w funduszu, a skomplikowanie struktury zarządzającej może opóźnić wypłatę środków, ale ostateczna wartość grantów jest bliska temu, czego się spodziewaliśmy. Przywódcy zdołali też zawrzeć porozumienie wcześniej, niż się spodziewaliśmy. Biorąc to wszystko razem, uznajemy porozumienie za pozytywne i wspierające nasz pogląd, że strefa euro jest w dobrej pozycji, by podnieść się po szoku związanym z Covid" – piszą analitycy Goldman Sachs.

– Postrzegamy fundusz odbudowy jako czynnik zmieniający reguły gry dla Europy, wspierający zsynchronizowane ożywienie i silniejszy wzrost w dłuższym okresie. To czyni unię walutową bardziej stabilną, a euro atrakcyjniejszym – uważa Reza Moghadam, analityk Morgan Stanley.

Gospodarka światowa
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Gospodarka światowa
Strefa euro wróciła do wzrostów. Powiew optymizmu
Gospodarka światowa
USA. Vibecesja, czyli gdy dane rozmijają się z nastrojami zwykłych ludzi
Gospodarka światowa
USA: Odczyt PKB rozczarował inwestorów
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Gospodarka światowa
PKB USA rozczarował w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Nastroje niemieckich konsumentów nadal się poprawiają