Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niemiecka kanclerz Angela Merkel może być zadowolona z tego, że niedawny unijny szczyt zakończył się sukcesem.
To, że przywódcom państw Unii Europejskiej udało się po czterech dniach i nocach negocjacji dogadać w sprawie ram unijnego budżetu na lata 2021–2027 i wartego 750 mld euro funduszu Next Generation EU, wywołało zrozumiałą radość inwestorów oraz analityków. „Uznajemy to porozumienie za pozytywne i wspierające nasz pogląd, że strefa euro jest w dobrej pozycji, by podnieść się po szoku związanym z Covid" – napisali eksperci Goldman Sachs.
Niemal każdy mógł mieć poczucie sukcesu. Oszczędna Piątka (Holandia, Austria, Dania, Szwecja, Finlandia) cieszyła się, że udało się zmniejszyć fundusze przeznaczone dla granty dla innych państw UE i uzyskać rabaty w składkach członkowskich. Hiszpania, Włochy i Polska doceniły to, że bardzo dużą część przeznaczonego dla nich wsparcia udało się uratować. Rządy państw takich jak Luksemburg uznały za swój sukces to, że powiązano wypłatę tych pieniędzy z praworządnością. Rządy Polski czy Węgier odetchnęły jednak z ulgą, że mechanizm sankcji został bardzo mocno rozwodniony, a ostateczna decyzja o odebraniu środków będzie wymagała zgody Rady Europejskiej, gdzie wciąż obowiązuje jednomyślność. Co prawda Parlament Europejski chce silniejszego mechanizmu sankcji, ale dopiero na jesieni okaże się, co z tego będzie. Niemcy z pewnością mogą odetchnąć, że dzięki obietnicy wielkiego wsparcia fiskalnego zdołano odsunąć groźbę erozji Unii.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”