The Guardian: Wpadka ze słowem „huruhuru”

Kanadyjski browar Hell's Basement nazwał jedno ze swoich piw (nowozelandzkie pale ale)

Publikacja: 10.08.2020 05:00

The Guardian: Wpadka ze słowem „huruhuru”

Foto: Adobestock

„Huruhuru". Tak samo nazwana została kolekcja w sklepie skórzanym w Wellington w Nowej Zelandii. Osoby, które wykorzystały tę nazwę, były przekonane, że słowo „huruhuru" oznacza w języku Maorysów (czyli rdzennych mieszkańców Nowej Zelandii) „pióro". Okazało się jednak, że słowo to jest używane przez Maorysów na określenie... włosów łonowych. „Niektórzy nazywają to uznaniem, inni przywłaszczeniem kulturowym. Jeśli jednak sprzedajecie skóry, to nazywajcie je skórami, a nie włosami łonowymi, no, chyba że sprzedajecie włosy łonowe" – napisał

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Wymiana ciosów między Izraelem a Iranem niepokoi rynki finansowe
Gospodarka światowa
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie. Nocna wymiana ciosów między Iranem i Izraelem
Gospodarka światowa
Odwet. Iran wystrzelił rakiety w kierunku Izraela. Żelazna Kopuła nie uchroniła Tel Awiwu
Gospodarka światowa
Zielona transformacja będzie winna blackoutów?
Gospodarka światowa
Izrael uderzył na Iran. Rosja potępia „atak na suwerenne państwo"
Gospodarka światowa
Szef MSZ Iranu pisze do ONZ ws. ataku Izraela: To oznacza wojnę