Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju ostrzegła, że przerwanie edukacji dzieci w następstwie pandemii może oznaczać zahamowanie światowego wzrostu PKB o średnio 1,5 proc. do końca stulecia. Według wyliczeń organizacji, przekłada się to na stratę w tym czasie dla gospodarki USA w wysokości 15,3 bln dolarów.

Prognoza OECD szacuje, jak utrata jednej trzeciej roku szkolnego wpłynie na globalną gospodarkę w dłuższej perspektywie. Całe badanie zakłada, że czas, którego uczniowie nie spędzili w klasie, bezpośrednio przekłada się na utratę umiejętności, a ta z kolei wpłynie na ich produktywność. W rezultacie, całkowity koszt absencji uczniów może oscylować w granicach 69 proc. obecnego PKB „przeciętnego państwa". Warto dodać, że badanie zakłada negatywny wpływ pandemii na uczniów, którzy już doświadczyli nauczania zdalnego, a przyszłe pokolenia rozpoczną naukę w normalnym trybie.

Dotychczasowe obawy rodziców o jakość edukacji podczas pandemii zdają się potwierdzać obserwacje OECD. Według organizacji w tym czasie uczniowie musieli polegać bardziej na własnych zasobach niż na pomocy nauczyciela. Z kolei edukatorzy zmuszeni byli do dostosowania swoich metod nauczania do nowych warunków, na co byli kompletnie nieprzygotowani i do czego nigdy nie zostali przeszkoleni. Jako rozwiązanie problemu OECD sugeruje rozwój infrastruktury do zdalnego nauczania.