Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Premier Yoshihide Suga obejmuje władzę w momencie, gdy Japonia jest pogrążona w kryzysie związanym z pandemią. Japoński rynek akcji mocno się już jednak odbił od marcowego dołka, a sytuacja gospodarcza się poprawia.
To koniec pewnej epoki. Shinzo Abe, najdłużej sprawujący władzę premier w dziejach Japonii (rządzący w latach 2006–2007 i w 2012–2020), złożył dymisję, do czego zmusiła go choroba. Inwestorzy traktowali go jak człowieka instytucję. Abe wdrożył lubianą przez rynki politykę gospodarczą zwaną „abenomiką". Rządowa stymulacja fiskalna skoordynowana z wielkim luzowaniem polityki pieniężnej przez Bank Japonii mocno przyczyniła się do tego, że jen osłabł od grudnia 2012 r. o ponad 20 proc. wobec dolara. Pomogło to japońskim eksporterom, przyciągnęło do Kraju Kwitnącej Wiśni więcej turystów i było pomocne w walce o wyrwanie Japonii z deflacji. W dołku z 2015 r. za 1 USD płacono nawet ponad 125 jenów. Nikkei 225 zyskał w ciągu blisko ośmiu lat ponad 125 proc. (w tym czasie amerykański S&P 500 wzrósł o około 145 proc., a WIG20 spadł o prawie 30 proc.). Wieść o dymisji japońskiego premiera wywołała więc lekki niepokój na giełdach. Szybko on jednak zniknął, gdy okazało się, że następcą Abe będzie jego bliski współpracownik Yoshihide Suga.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że PKB Ukrainy wzrośnie w tym roku o 2 proc. po tym, jak w 2024 r. powiększył się o 2,9 proc. Zebrane przez agencję Bloomberga prognozy poszczególnych instytucji analitycznych wahają się natomiast od 1,6 proc. (Morgan Stanley) do 4,5 proc. (Capital Economics) wzrostu gospodarczego.
Bruksela miała grozić wstrzymaniem środków finansowych, jeśli ekipa prezydenta Zełenskiego będzie nadal utrzymywała presję na niezależne instytucje antykorupcyjne.
Inwestorzy detaliczni znów organizują się, by prowadzić do wyciskania krótkich pozycji trzymanych przez fundusze w akcjach firm, które były dotychczas mocno lekceważone. Impulsem do takich działań może być nawet reklama z udziałem popularnej aktorki.
Prezydent USA wyznaczył nowe stawki celne dla kilkudziesięciu państw. Większość z nich jest na poziomie 10-15 procent.
Liczba Amerykanów składających wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w zeszłym tygodniu tylko nieznacznie, gdyż przedsiębiorstwa nadal utrzymywały pracowników pomimo niepewności gospodarczej związanej z polityką handlową USA.
Lipcowy odczyt jest porównywalny z czerwcowym wskaźnikiem na poziomie 2 proc. Patrząc w przyszłość, inflacja w Niemczech i strefie euro prawdopodobnie spełni stary cel EBC, który wynosił „poniżej, ale blisko 2 proc.".