UE/Wielka Brytania: Deadline się przesuwa

Boris Johnson, brytyjski premier, stwierdził podczas rozmowy z Ursulą von der Leyen i przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem, że jest rozczarowany tempem postępów w negocjacjach brexitowych.

Publikacja: 16.10.2020 05:00

UE/Wielka Brytania: Deadline się przesuwa

Foto: Bloomberg

15 października został wcześniej wyznaczony przez Johnsona jako ostateczny termin na wynegocjowanie pobrexitowej umowy handlowej pomiędzy Wielką Brytanią a UE. Agencja Bloomberga donosi, że zostanie on jednak najprawdopodobniej przesunięty na koniec października lub pierwsze dni listopada. Johnson czeka na wyniki unijnego szczytu kończącego się w piątek.

31 grudnia mija okres przejściowy w relacjach pomiędzy UE a Wielką Brytanią po brexicie. Jeśli nie uda się do tego czasu wynegocjować umowy handlowej, może dojść do powstania znaczących barier celnych i regulacyjnych między obiema gospodarkami. Nawet gdyby takie bariery nie powstały, to sama niepewność dotycząca regulacji uderzyłaby we wzajemne stosunki gospodarcze. Negocjacje utknęły w wielu punktach. Brytyjczycy nie zgadzają się m.in. na unijne propozycje dotyczące łowisk, a UE chciałaby brytyjskich ustępstw choćby w sprawie subsydiów dla biznesu. Czasu na dopracowanie szczegółów jest niewiele, a umowa musi zostać jeszcze zatwierdzona przez brytyjski parlament, Parlament Europejski i poszczególne państwa UE.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?