Szczepionka zatrzyma Big Tech?

Spółki technologiczne w czasie pandemii znacząco zwiększyły przychody, a notowania wspięły się do rekordowych poziomów. Zniesienie obostrzeń może osłabić tempo ich rozwoju, jednak Wall Street wierzy w gigantów.

Publikacja: 08.01.2021 05:30

Foto: Shutterstock

Pandemia, która napędziła wyniki gigantów technologicznych, może wkrótce się skończyć. Brak obostrzeń może zmniejszyć przychody niektórych spółek, które były beneficjentami koronawirusa, jednak Wall Street jest optymistyczne nastawiona do Big Tech.

Rotacja kapitału

Pandemia zdecydowanie negatywnie odbiła się na spółkach z większości sektorów. Potrzeba utrzymania dystansu społecznego i lockdowny spowodowały, że firmy traciły przychody, a inwestorzy pozbywali się akcji spółek z najbardziej wrażliwych na ten stan branż. W tym okresie jednak spółki wspierające pracę zdalną, e-commerce, IT czy gaming zarabiały więcej i szybciej niż zwykle.

Nic więc dziwnego, że kiedy pojawiły się pierwsze informacje o wysokiej skuteczności szczepionek, akcje spółek technologicznych były przeceniane. David Rosenberg, główny ekonomista z Toronto Research Rosenberg Research, stwierdził, że wieści o szczepionce były katalizatorem, który rozpoczął rotację kapitału na giełdzie. Inwestorzy, którzy wcześniej stawiali na beneficjentów pandemii, zaczęli kupować walory spółek cyklicznych, czyli takich, których biznes jest skorelowany z sytuacją w gospodarce. Masowe szczepienia i powrót do normalności pozytywnie odbiją się na biznesie tych firm, dlatego w ostatnim czasie można była zaobserwować napływ kapitału do spółek cyklicznych. Od pierwszych informacji mówiących o wysokiej skuteczności szczepionek indeksy sektorowe skupiające spółki energetyczne czy banki wzrosły dwa razy mocniej niż sektor technologiczny.

– Nadal uważamy, że rotacja kapitału, którą zaczęliśmy obserwować w ciągu ostatnich kilku tygodni, będzie również trwać w 2021 r. – stwierdziła niedawno Mona Mahajan, strateg inwestycyjny w Allianz Global Investors.

Obawy inwestorów o przyszłość spółek technologicznych w tym roku widać na wykresie notowań Zoom Video Communications. Na początku 2020 r. Zoom był niszową aplikacją używaną do wideokonferencji, jednak przez pandemię stał się jednym z głównych narzędzi używanych do rozmów wideo na całym świecie. Wraz ze wzrostem wyników drożały akcje Zooma i w październiku osiągnęły szczyt na poziomie 588 USD. Od tego czasu, na fali optymistycznych wieści o szczepionkach, walory staniały o blisko 40 proc.

Specjaliści twierdzą jednak, że perspektywa znoszenia obostrzeń nie oznacza, iż notowania spółek technologicznych oraz ich zyski nie będą rosły w 2021 r. Bardziej możliwe jest jednak, że nie będą one już numerem jeden pod względem stopy zwrotu tak jak w 2020 r. Przypomnijmy, że Nasdaq był liderem pod względem zwyżek wśród głównych światowych indeksów w ubiegłym roku. Motorem napędowym były takie spółki jak Apple, którego notowania od stycznia 2020 r. poszły w górę o 68 proc., czy Amazon, który zdrożał o 65 proc.

– Myślę, że ludzie będą trzymać się swojej ekspozycji technologicznej, ale nie sądzę, aby w nowym roku zainwestowano dużo nowych pieniędzy w technologię – powiedziała Lindsey Bell, główny strateg inwestycyjny w Ally Invest.

– Nie sądzę, żeby inwestorzy zamierzali po prostu odejść od technologii – powiedział Esty Dwek, szef globalnej strategii rynkowej w Natixis Investment Managers. – Te firmy stały się integralną częścią naszego życia – dodał.

Analitycy optymistyczni

To, jak będą się kształtowały notowania amerykańskich gigantów technologicznych, będzie miało kluczowy wpływ na zachowanie indeksów na Wall Street. Ma to związek z dużą wagą, jaką spółki te mają w benchmarkach. Pięć spółek odpowiada bowiem za ponad 20 proc. wartości całego indeksu S&P 500. Chodzi o Apple, Microsoft, Amazon, Alphabet (Google) i Facebook. Zdecydowana większość analityków z Wall Street rekomenduje kupno akcji największych spółek technologicznych. Mediana rekomendacji mówi o wzroście od kilku do kilkudziesięciu procent w ciągu roku. Przewidywania specjalistów świadczą o tym, że nawet pomimo spodziewanego powrotu do normalności giganci będą radzili sobie dobrze.

W przypadku Apple'a, spółki o kapitalizacji około 2,15 bln USD, analitycy w większości są pozytywnie nastawieni. 24 specjalistów z Wall Street rekomenduje kupno akcji, a zaledwie trzech zaleca sprzedaż. Inwestorzy będą bacznie obserwować kolejne raporty, w których spółka ujawni sprzedaż najnowszego modelu iPhonone'a. Sprzedaż iPhone'ów spada systematycznie od 2018 r., jednak z drugiej strony rosną przychody ze sprzedaży m.in. komputerów Mac i usług. Ten rok może być jednak przełomem. Analitycy z Wedbush są bardzo optymistyczni i spodziewają się, że Apple sprzeda ponad 240 milionów iPhone'ów w 2021 r., co z łatwością pobije poprzedni rekord 231 milionów sprzedanych telefonów w 2015 r. Wedbush prognozuje wzrost notowań Apple'a w tym roku o 23 proc. z obecnych poziomów.

Amazon, który był beneficjentem pandemii z powodu ogromnego popytu na zakupy w kanale e-commerce, powinien pozostać w dobrym trendzie w 2021 r. Ankiety przeprowadzone wśród Amerykanów wskazują, że przyzwyczajenia zakupowe zmieniły się na dobre z powodu pandemii i osoby, które przeniosły się na zakupy online, w większości deklarują korzystanie z tego kanału sprzedaży również po zniesieniu obostrzeń. Ponadto Amazon zyskał dzięki swojej usłudze chmury. Praca zdalna na całym świecie zmusiła firmy do korzystania z takich usług, co napędziło popyt. 42 analityków rekomenduje kupno walorów Amazona, podczas gdy żaden nie zaleca sprzedaży.

Dobre perspektywy z powodu biznesu chmury ma także Microsoft. Analitycy Bank of America w niedawnym raporcie stwierdzili, że platforma chmury Microsoft Azure utrzyma imponującą stopę wzrostu na poziomie 33 proc. w ciągu najbliższych pięciu lat. Do 2025 r. Microsoft będzie miał udział w rynku mniej więcej równy udziałowi Amazona, który wynosi około jednej trzeciej. Oprócz rosnących przychodów z chmury sprzedaż Microsoftu powinna rosnąć m.in. z powodu nowej generacji konsol Xbox oraz usług Office. 28 analityków z Wall Street rekomenduje kupno akcji Microsoftu, a żaden nie zaleca sprzedaży.

Specjaliści dobrze wróżą również gigantom internetowym takim jak Alphabet czy Facebook. W miarę wychodzenia gospodarek z kryzysu firmy będą zwiększać budżety na reklamę, co pozytywnie odbije się na wynikach tych spółek. 33 analityków zaleca kupno Alphabetu (nikt nie rekomenduje sprzedaży), a 39 kupno Facebooka (jeden zaleca sprzedaż).

opinia

Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa, DI Xelion

Decyzja o ograniczaniu ekspozycji w amerykańskim sektorze technologicznym jest bardzo trudna, bo historycznie w ciągu ostatniej dekady właściwie zawsze (poza IV kwartałem 2018 r.) okazywała się błędna. Jednocześnie, wybiegając pamięcią w pierwsze lata XXI wieku, widać, że hossa w USA nie może trwać bez końca. Wydaje nam się, że ten rok może być przełomowy, jeżeli chodzi o relatywną siłę Nasdaqa do reszty rynków akcji na świecie, co nie oznacza, że akcje gigantów technologicznych nie będą dalej drożały. Ich poważna przecena musiałaby oznaczać globalną bessę, a na tę jest naszym zdaniem za wcześnie. Sami będziemy jednak w I kwartale 2021 r. niedoważeni w USA, mając aktywne przeważenie w polskich małych i średnich spółkach oraz na rynkach wschodzących.

Sam fakt końca pandemii oczywiście nie oznacza perspektywy spadku wyników FAAMG. To, że ta grupa spółek była odporna na pandemię, bynajmniej nie oznacza, że będą sobie gorzej radziły podczas ożywienia gospodarczego. Większym problemem w dłuższym terminie jest po prostu gigantyczna już skala ich działalności, która z jednej strony tworzy ryzyka regulacyjne, a z drugiej utrudnia utrzymywanie tempa wzrostu. Coraz głośniej mówi się o negatywnej roli, którą FAAMG odgrywają w sektorze, wyniszczając dzięki swojej wielkości wszelką konkurencję w wybranych obszarach, a nowa administracja może mieć zapędy, by temperować obecną oligarchię w Dolinie Krzemowej. dos

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?