Zwyżki na giełdzie w Hongkongu były napędzane w ostatnich miesiącach głównie poprzez napływ kapitału z Chin. Chińscy inwestorzy mogą handlować akcjami z tej giełdy za pomocą programu Stock Connect, czyli bezpośredniego połączenia tradingowego parkietu w Hongkongu z giełdami w Szanghaju i Shenzen. Od początku roku do poniedziałku inwestorzy kupili za pośrednictwem programu Stock Connect akcje z giełdy w Hongkongu warte 20,5 mld USD. W poniedziałek na ten parkiet napłynęło blisko 3 mld USD, co było dziennym rekordem.
– Inwestorzy detaliczni z Chin kontynentalnych wciąż chętnie kupują akcje z Hongkongu, więc ten rynek ma jeszcze pole do wzrostu – twierdzi Kenny Wen, strateg z firmy Everbright Sun Hung Kai.
Na giełdzie w Hongkongu jest obecnych wiele firm z Chin kontynentalnych, więc rynek ten jest zaliczany do grona giełd, które mogą skorzystać na ożywieniu gospodarczym w Chinach. Rekordowy dzienny napływ kapitału na giełdę w Hongkongu, do którego doszło w poniedziałek, zbiegł się z publikacją danych mówiących, że PKB Chin wzrósł w czwartym kwartale o 6,5 proc. r./r.
– Rynek w Hongkongu może zachowywać się lepiej w czasie ożywienia gospodarczego. Wyceny są tam niskie, a w indeksie dużo ważą spółki z tradycyjnych sektorów cyklicznych – wskazuje Yan Xiang, analityk z firmy Guosen Securities.
Współczynnik c/z dla indeksu Hang Seng wynosi 13,4, gdy dla paneuropejskiego Euro Stoxx 50 sięga 18,3, a dla amerykańskiego S&P 500 22,9. Często zdarza się również, że chińskie spółki notowane zarówno na giełdzie w Hongkongu, jak i na jednej z giełd Chin kontynentalnych, są tańsze w Hongkongu.