Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ponadto tamtejsi użytkownicy musieliby się liczyć z gorszą jakością wyszukiwarki na platformie YouTube. Prawo, które chce wprowadzić australijski rząd, zakłada, że giganci internetowi musieliby negocjować między sobą cenę prawa do konkretnych treści, które ukazywałyby się w wynikach wyszukiwania bądź innych kanałach informacyjnych. Jeśli spółki nie doszłyby do porozumienia, kwotę ustalałby arbiter wyznaczony przez rząd. – Połączenie wysokiego ryzyka finansowego i operacyjnego wprowadzanego prawa spowodowałoby, że musielibyśmy zablokować naszą wyszukiwarkę w Australii – stwierdził Mel Silva, dyrektor zarządzający Google'a na region Australii i Nowej Zelandii. W zeszłym tygodniu w sprawie głos zabrał również amerykański rząd, który wystosował prośbę do australijskich władz, aby odrzuciły proponowaną ustawę. Jej projekt został ogłoszony w zeszłym miesiącu po dochodzeniu, które wykazało, że Google i Facebook mają zbyt dużą władzę w branży medialnej, zagrażającą dobremu funkcjonowaniu demokracji. Podobne groźby jak ta wystosowana przez Alphabet formułował też Facebook, który kilka tygodni temu stwierdził, że w razie wprowadzenia ustawy tamtejsi użytkownicy nie będą mogli udostępniać artykułów. GSU
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestorzy detaliczni znów organizują się, by prowadzić do wyciskania krótkich pozycji trzymanych przez fundusze w akcjach firm, które były dotychczas mocno lekceważone. Impulsem do takich działań może być nawet reklama z udziałem popularnej aktorki.
Prezydent USA wyznaczył nowe stawki celne dla kilkudziesięciu państw. Większość z nich jest na poziomie 10-15 procent.
Liczba Amerykanów składających wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w zeszłym tygodniu tylko nieznacznie, gdyż przedsiębiorstwa nadal utrzymywały pracowników pomimo niepewności gospodarczej związanej z polityką handlową USA.
Lipcowy odczyt jest porównywalny z czerwcowym wskaźnikiem na poziomie 2 proc. Patrząc w przyszłość, inflacja w Niemczech i strefie euro prawdopodobnie spełni stary cel EBC, który wynosił „poniżej, ale blisko 2 proc.".
Ceny importu w czerwcu 2025 r. były w Niemczech o 1,4 proc. niższe niż w czerwcu 2024 r. Ceny eksportowe były natomiast o 0,7 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Japoński bank centralny jednogłośnie zagłosował za utrzymaniem stóp procentowych na poziomie 0,5 proc., zgodnie z oczekiwaniami, i skorygował prognozę inflacji z 2,2 proc. do 2,7 proc.