Jaki będzie sezon wyników w USA?

Zyski spółek z indeksu S&P 500 mają spaść w IV kwartale o 7 proc. Nie grozi to jednak firmom technologicznym, ponieważ dla niektórych gigantów okres ten może być rekordowy.

Publikacja: 24.01.2021 15:36

Sezon publikacji wyników na amerykańskiej giełdzie się rozpędza. Wyniki niektórych banków okazały si

Sezon publikacji wyników na amerykańskiej giełdzie się rozpędza. Wyniki niektórych banków okazały się być pozytywnym zaskoczeniem dla analityków.

Foto: Bloomberg

Amerykańskie spółki publikują raporty za IV kwartał. Specjaliści spodziewają się spadków zysków na szerokim rynku, jednak są sektory, które powinny pozytywnie wyróżnić się. Natomiast kolejne kwartały mają być już znacznie lepsze.

Czego się spodziewać?

Pod koniec ubiegłego tygodnia ruszył sezon publikacji wyników za IV kwartał 2020 r. na Wall Street. Według szacunków firmy analitycznej FactSet Research spółki z indeksu S&P 500 mają odnotować spadek zysków o około 7 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.

Wiele spółek zrezygnowało z publikowania prognoz z uwagi na niepewność, jaką wykreował koronawirus. W sumie 85 spółek z indeksu S&P 500 opublikowało prognozy dotyczące zysku na ten kwartał. Liczba ta jest poniżej średniej z pięciu lat wynoszącej 102. Jednak te firmy, które publicznie mówią o możliwych wynikach, w większości spodziewają się wzrostów.

GG Parkiet

Jak wynika z danych FactSet, 56 spółek spodziewa się, że ich zysk na akcję (EPS) wzrośnie w IV kwartale. W efekcie będzie to najwyższa liczba spółek z indeksu blue chips, które opublikowały pozytywne prognozy EPS za kwartał, odkąd FactSet zaczął śledzić te dane w 2006 r. Do tej pory rekord był w I kwartale 2018 r., kiedy 51 spółek opublikowało optymistyczne szacunki. W sektorze IT 29 firm wydało pozytywne prognozy EPS na czwarty kwartał. Liczba ta znacznie przewyższa średnią z pięciu ostatnich lat (16) i jest najwyższa w historii dla jakiegokolwiek sektora.

Big Tech na fali

Nic dziwnego, że to przede wszystkim sektor technologiczny spodziewa się wzrostu wyników w IV kwartale. Pod koniec roku nadal sytuacja epidemiczna wspomagała ich wyniki. W USA oraz innych częściach świata nałożono nowe restrykcje i obostrzenia w związku z kolejną falą pandemii, co generowało popyt na zakupy e-commerce, rozrywkę online czy usługi wspierające pracę zdalną.

Ważne dla zachowania amerykańskich indeksów będą przede wszystkim wyniki Big Tech, których waga w indeksie jest bardzo duża. W środę wynikami pochwali się największa pod względem kapitalizacji spółka Apple, o wartości rynkowej około 2,3 bln USD.

Analitycy Morgan Stanley spodziewają się rekordowego kwartału.

„Z naszych ostatnich rozmów wynika, że inwestorzy spodziewają się, że Apple opublikuje solidne, ale nie bardzo dobre wyniki kwartalne. Nie zgadzamy się z tym i uważamy, że Apple prawdopodobnie odnotuje kwartalne przychody i zyski wszech czasów" – napisali analitycy, podnosząc cenę docelową do 152 USD z 144 USD.

„Naszym zdaniem iPhone 12 to najbardziej udana premiera produktu Apple w ciągu ostatnich pięciu lat – twierdzi Morgan Stanley.

Specjaliści uważają również, że pozytywnie zaskoczyć może Amazon, który już w poprzednich kwartałach znacząco pokonywał prognozy. Oczekuje się, że przychody wzrosną o prawie 37 proc. w porównaniu z tym okresem w 2019 roku do 119,6 mld USD, odzwierciedlając silny popyt zarówno na e-commerce, jak i usługi chmury.

Boom w sektorze chmury oraz sprzedaż oprogramowania powinny również wspierać Microsoft. Oczekuje się, że przychody osiągną rekordowy poziom 40,2 mld USD, co stanowi wzrost o 9 proc. rok do roku.

W przypadku Facebooka przychody mają wzrosnąć o 24 proc., do 26,2 mld USD, dzięki dużemu popytowi reklamodawców w okresie świątecznym. Z kolei przychody Alphabetu (Google) mają wzrosnąć do 52,7 mld USD, o 14 proc. więcej rok do roku.

Inne sektory pod lupą

Specjaliści podkreślają, że wzrost wyników odnotują również spółki surowcowe. Hossa, którą obserwujemy w ostatnich miesiącach na metalach szlachetnych i przemysłowych, zwiększy wyniki tych spółek. Przykładem jest Freeport-McMoRan, który wydobywa m.in. miedź i złoto. Surowcowa hossa powoduje, że prognoza wyników wśród specjalistów na IV kwartał wynosi 0,37 USD na akcję, co oznaczałoby wzrost o około 1800 proc. rok do roku.

Z drugiej strony inwestorzy powinni być przygotowani na spadek przychodów m.in. w sektorze energetycznym. Wyniki spółek naftowych mogą być lepsze niż w poprzednim kwartale, jednak w ujęciu rocznym sektor odnotuje spadek, na co wpływ mają niższe ceny ropy w porównaniu z ostatnim kwartałem 2019 r.

Również linie lotnicze i sektor turystyczny opublikują gorsze raporty. Pandemia nadal nie odpuszcza i ruch lotniczy jest znacznie poniżej poziomów z końca 2019 r.

Ponadto pretendentami do odnotowania mniejszej sprzedaży są spółki, które zajmują się produkcją dóbr trwałego użytku, czy reprezentanci sektora przemysłowego.

Pierwsze raporty są optymistyczne

Sezon wyników jak co roku rozpoczął się od raportów pożyczkodawców.

Być może gospodarka USA jeszcze nie wstała z kolan, ale nie jest to problem dla największego amerykańskiego banku. JPMorgan Chase odnotował w czwartym kwartale rekordowy zysk w wysokości 12,1 mld USD, czyli 3,79 USD na akcję. Wynik jest znacznie wyższy od prognoz analityków ankietowanych przez Refinitiv, którzy spodziewali się 2,62 USD na akcję. Przychody na poziomie 30,16 mld USD były wyższe od prognozowanych 28,70 mld USD. JP Morgan uwolnił 2,9 mld USD z rezerw gotówkowych, które odłożył w poprzednich kwartałach w obawie o falę niespłacanych kredytów.

Pozytywnie zaskoczył Goldman Sachs. Pożyczkodawca osiągnął zysk netto w wysokości 4,5 mld USD, co oznacza wzrost o 135 proc. rok do roku. Zysk na akcję wyniósł 12,08 USD, gdy średnia prognoz analityków mówiła o 7,47 USD. Spółka zyskała dzięki biznesowi bankowości inwestycyjnej, który wypracował rekordowe 9,42 mld USD przychodów, a działalność tradingowa przyniosła 21,16 mld USD przychodu, o 43 proc. więcej rok do roku.

Również Morgan Stanley odnotował wzrost zysku o 51 proc., do 3,39 mld USD, znacznie lepiej od prognoz. Przychody w wysokości 13,64 mld USD były o ponad 2 miliardy USD powyżej szacunków.

Z kolei za Wells Fargo nadal ciągną się koszty skandalu z przeszłości. Przypomnijmy, że w 2016 r. na jaw wyszło, że 5300 pracowników banku założyło ponad 2 mln dodatkowych kont i kart kredytowych swoim klientom bez ich zgody. W minionym kwartale bank przeznaczył na odszkodowania kolejne 321 mln USD, a łącznie już ponad 2,2 mld USD.

Mimo że bank odnotował wzrost zysku o 5 proc., do 3 mld USD, rozczarował Wall Street, informując o 10-proc. spadku przychodów do 17,9 mld USD.

Z kolei Bank of America wypracował w IV kwartale 0,59 USD zysku na akcję, o 0,04 USD więcej od prognoz, ale jego przychody na poziomie 20,2 mld USD nie spełniły oczekiwań analityków, którzy spodziewali się 20,7 mld USD.

Ten rok będzie lepszy

John Butters, starszy analityk FactSet, w wywiadzie dla CNN Business powiedział, że zyski firm z indeksu S&P 500 powinny wzrosnąć w pierwszym kwartale 2021 r. Analitycy przewidują, że wyniki wzrosną o blisko 17 proc. rok do roku oraz o 46 proc. w II kwartale. Butters wskazuje, że w całym 2021 r. zyski powinny wzrosnąć o ponad 22 proc. Oczywiście wzrost wyników nie będzie niczym spektakularnym, biorąc pod uwagę niską bazę. Duża część amerykańskiej gospodarki została objęta ciężkim lockdownem na kilka miesięcy, począwszy od marca. Lockdowny w innych częściach świata również nie pomagały amerykańskim korporacjom, z których wiele ma zasięg globalny.

Jednak wzrost wyników może być o wiele większy od prognoz, o ile postępy w zakresie szczepień i wychodzenie gospodarki z kryzysu nabiorą rozpędu. Dodatkowo zapowiedziane w USA bodźce nadal będą wspierały rozwój.

Dodatkowo wiele firm zacisnęło pasa podczas pandemii, obniżając koszty, aby zachować marże zysku. Oznacza to, że każdy wzrost sprzedaży będzie miał znacznie większy wpływ na ich przyszłe zyski.

„Bardzo dobra wydajność marż podczas pandemii dobrze wróży wzrostowi zysków w ciągu następnych kilku lat, gdy dochody zaczną rosnąć" – napisali w raporcie analitycy UBS Global Wealth Management.

Tomasz Bursa wiceprezes OPTI TFI

Sezon wyników za czwarty kwartał w Stanach Zjednoczonych dopiero się rozpędza, ale już można powiedzieć, że był udany dla banków, które tradycyjnie raportują jako pierwsze. Połączenie dobrych wyników z działalności inwestycyjnej z niskimi rezerwami na ryzyko wobec oczekiwań pozwoliło w niektórych przypadkach na znaczne pozytywne zaskoczenia. Generalnie dla indeksu S&P 500 należy oczekiwać 6–7-proc. spadku zysku na akcję (EPS), natomiast będziemy widzieć duże zróżnicowanie między sektorami. Pozytywnie powinny się wyróżnić: sektor surowców (wzrost o 6 proc. rok do roku dzięki wzrostowi cen surowców) i ochrony zdrowia (wzrost o 6 proc. rok do roku przez duży popyt na usługi i produkty). Istotnych spadków należy się spodziewać w sektorze konsumpcji niepodstawowej (spadek o 17 proc. rok do roku, głównie w związku z słabym popytem na usługi i dobra trwałego użytku), przemysłowym (spadek o około 1/3, czego efektem jest słaba koniunktura globalna) oraz energetycznym (wpływ spadku notowań ropy naftowej). W przypadku spółek technologicznych należy oczekiwać tylko lekkiej poprawy wyników w czwartym kwartale, natomiast po bardzo dobrym roku 2020 ich zyski powinny wzrosnąć także w 2021 r. o ok. 15 proc., co jest dużym sukcesem, biorąc pod uwagę wysoką bazę. Jednak w bieżącym roku najbardziej dynamiczny wzrost powinien się stać udziałem przemysłu (wzrost o 70–80 proc., ale z bardzo niskiego poziomu), konsumpcji cyklicznej (wzrost o 50–60 proc. – także efekt bazy, ale również odbudowa popytu w Chinach) oraz sektora surowców (wzrost o 30 proc.) i sektora związanego z paliwami (w krótkim terminie pozytywne efekty związane z powrotem ceny ropy na poziom ponad 50 USD za baryłkę, ale w długim terminie na sektorze ciążą negatywne trendy strukturalne). Najsłabszego wzrostu wyników w 2021 r. oczekujemy w nieruchomościach, sektorze użyteczności oraz konsumpcji podstawowej. Dla całego indeksu S&P 500 zyski w 2021 r. powinny wzrosnąć o ok. 20 proc., co oznacza, że spółki amerykańskie powinny z nawiązką odrobić słabsze wyniki wygenerowane w 2020 r. (łączny spadek o 13 proc.). dos

Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym