Akcje GameStop rozpoczęły piątkową sesję od zwyżki o 83 proc. Dzień wcześniej spadły aż o 44 proc., do czego bardzo mocno przyczyniło się zablokowanie przez popularną aplikację Robinhood i kilka domów maklerskich możliwości zakupu tych papierów. W piątek aplikacja Robinhood częściowo zniosła restrykcje (po tym jak według Bloomberga sięgnęła po linie kredytowe i wsparcie od inwestorów warte ponad 1 mld USD).
Skok obrotów
Aplikacja Robinhood ograniczyła jednak możliwość handlu kryptowalutami. Inwestorzy zmawiający się na grupie WallStreetBets przeciwko funduszom hedgingowym i „wyciskający" ich krótkie pozycje zaczęli też bowiem „pompować" kursy kryptowalut. Jedna z nich – dogecoin (stworzona jako żart) – zyskiwała w piątek nad ranem nawet 800 proc. Bitcoin w ciągu godziny umocnił się o 20 proc. (do ponad 37 tys. USD za 1 bitcoina) po tym, jak miliarder Elon Musk umieścił w opisie swojego profilu na Twitterze „#bitcoin". Musk pisał wcześniej, że jeśli cena akcji GameStop sięgnie 1 tys. USD, to namaluje logo tej firmy na następnej rakiecie, którą wyśle w Kosmos.
Gdy inwestorzy z WallStreetBets kontynuowali „wyciskanie" krótkich pozycji zajmowanych przez fundusze hedgingowe, nastroje na szerszym rynku były słabe. Dow Jones Industrial zaczął piątkową sesję od spadku o 0,9 proc. W tym czasie na większości giełd europejskich trwała umiarkowana wyprzedaż.
– Wezwania senatorów i kongresmenów, by przeprowadzać dochodzenia w sprawie tego chaosu, oraz to, że aplikacja Robinhood musiała sięgnąć po wsparcie od inwestorów, przyczyniają się do erozji zaufania na rynkach – twierdzi Adam Crisafulli, założyciel firmy Vital Knowledge.
Wolumen obrotów akcjami w USA jest jednak ogromny. W środę sięgał 23,7 mld walorów i był większy niż w najgorętszych dniach kryzysu z 2008 r. W czwartek wynosił 19 mld akcji.