Bezos deklaruje, że na nowym stanowisku będzie skupiał się na „nowych produktach i nowych inicjatywach". Będzie miał więcej czasu m.in., by zajmować się swoją firmą kosmiczną Blue Origin. – Chcę podkreślić, że Jeff nie odchodzi. On dostaje nową pracę. Będzie zaangażowany w wiele kluczowych decyzji – stwierdził Brian Olsavsky, dyrektor finansowy Amazonu.
Następcą Bezosa na stanowisku prezesa będzie Adam Jassy, dyrektor ds. usług informatycznych w chmurze w Amazon Web Services, który kieruje tym działem od początku jego istnienia. Usługi w chmurze są obecnie najszybciej rozwijającą się i przynoszącą największe przychody częścią działalności Amazonu.
Innowacje dają wyniki
Inwestorzy zareagowali na komunikat Bezosa pozytywnie, ale bez euforii. Akcje Amazonu zyskiwały na początku środowej sesji 0,5 proc. O tym, że Jassy może zostać prezesem koncernu, spekulowano już od dawna. Bezos sam go namaścił i spodziewano się, że będzie on kontynuował dotychczasową, przynoszącą sukcesy strategię. Na zachowanie akcji Amazonu w środę miała duży wpływ dokonana dzień wcześniej (po sesji) publikacja jego wyników za czwarty kwartał. Koncern wypracował wówczas rekordowy przychód wynoszący 125,6 mld USD. Średnio prognozowano wcześniej, że wyniesie on 119 mld USD. Zysk na akcję wyniósł 10,09 USD, gdy oczekiwano 7,23 mld USD. Zysk operacyjny Amazon Web Services wzrósł aż o 37 proc. r./r., do 3,56 mld USD, ale był nieco niższy od prognoz. Ten dział odpowiadał aż za 52 proc. zysku operacyjnego koncernu.
„Gdy patrzycie na nasze wyniki finansowe, to widzicie skumulowane długoterminowe skutki innowacji. Teraz Amazon jest najbardziej innowacyjny w historii" – napisał Bezos.
Amazon jest obecnie największym sprzedawcą detalicznym na świecie. Pod koniec stycznia ogłosił, że uruchomi swój sklep internetowy w Polsce, a niezależni sprzedawcy mogą się zacząć w nim rejestrować. Zawarł też umowę z InPost o dostarczaniu towarów do paczkomatów.