Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Paryskie bulwary świecą pustkami, po wprowadzeniu kolejnego lockdownu. Powrót europejskich miast do normalnego życia wydaje się być osiągalny w ciągu kilku miesięcy, ale może się jeszcze dalej opóźniać.
Czy strefę euro czeka nie tylko stracona wiosna, ale również stracone lato? Stosunkowo wolne tempo realizacji programów szczepień w Unii Europejskiej może popsuć tegoroczny sezon turystyczny, co uderzyłoby w gospodarki państw południa Eurolandu. Tak scenariusz kreślą m.in. analitycy Morgan Stanley. „W zeszłym roku, bez szczepionek, Europa ocaliła część swojego sezonu letniego, za pomocą restrykcji oraz dzięki zmianom pogody, które od wiosny przyczyniały się do zmniejszenia tempa zakażeń. Teraz jesteśmy jednak sceptyczni, że może to się powtórzyć w tym roku, biorąc pod uwagę nowe szczepy wirusa, które są bardziej zaraźliwe i groźniejsze" – pisze Jacob Nell, ekonomista Morgan Stanley. Sektor turystyczny odpowiada za 13,7 proc. PKB Grecji i 12,4 proc. PKB Hiszpanii. W zeszłym roku liczba turystów zagranicznych w Hiszpanii spadła do 19 mln z 84 mln rok wcześniej. Spadek ten przyniósł gospodarce straty wynoszące 106 mld euro i przyczynił się do tąpnięcia PKB o 11 proc. Hiszpański rząd liczy, że w tym roku wzrost gospodarczy sięgnie 6,8 proc. Kolejny zepsuty sezon wakacyjny może jednak te plany zepsuć. „Może być potrzebne więcej pomocy. Drugie stracone lato znacząco zwiększyłoby różnice gospodarcze w strefie euro. Wiele buforów zostało już zużytych podczas pierwszego załamania, widzimy więc zwiększone ryzyko dodatkowych strat gospodarczych" – dodaje Nell.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”