Lewar oferowany Archegosowi przez Credit Suisse często był dwa razy większy niż ten, na który pozwalały inne instytucje finansowe. Przyczyniło się to do poniesienia przez ten bank 5,4 mld USD straty na transakcjach z Archegosem w pierwszym kwartale.
Ta strata mocno kontrastuje z wcześniejszymi przychodami Credit Suisse na transakcjach z tym funduszem. Według doniesień „Financial Times" bank zarobił w 2020 r. na prowizjach od transakcji z Archegosem zaledwie 17,5 mln USD. Credit Suisse prowadzi obecnie wewnętrzne dochodzenie mające wykazać, dlaczego naraził się na tak duże ryzyko przy niskich prowizjach. W wyniku afery związanej z Archegosem stanowiska stracili m.in.: Lara Warner, dyrektor ds. ryzyka w Credit Suisse, oraz Brian Chin, szef banku inwestycyjnego. W piątek został zatwierdzony nowy przewodniczący Grupy Credit Suisse. Został nim Antonio Horta-Osorio. Zapowiedział już, że dokona przeglądu tego, jak bank podchodzi do ryzyka. – Wierzę, że każdy bankier powinien być w głębi serca menedżerem ryzyka – stwierdził.
Archegos Capital Management to amerykański fundusz typu family office (zarządzający pieniędzmi właściciela i jego rodziny) należący do Billa Hwanga. W marcu miał problemy z margin call, czyli wezwaniem do uzupełnienia depozytu, po tym jak mocno straciły akcje, na których miał bardzo duże pozycje. Według szacunków agencji Bloomberg w dwa dni mógł on stracić nawet 20 mld USD. W wyniku tego wiele banków, z którymi fundusz prowadził interesy, poniosło straty. Jak dotąd przyznały się one, że straciły łącznie 10 mld USD na transakcjach z Archegosem. Poza Credit Suisse dużą stratę poniosły m.in. bank Nomura (2,3 mld USD), Morgan Stanley (911 mln USD) i UBS (775 mln USD). Poszkodowane banki zapowiedziały, że straty związane z Archegosem będą ponosić jeszcze w drugim kwartale, ale będą one już dużo mniejsze.
Część banków (Goldman Sachs, Deutsche Bank i Wells Fargo) zdołała ograniczyć szkody, w porę wycofując się z pozycji powiązanych z tym funduszem. Według wyliczeń portalu Risk.net Goldman Sachs i Deutsche Bank wymagały od Archegosa depozytów wynoszących ponad 20 proc. Pomogło to im mocno ograniczyć straty związane z nieudanym margin call funduszu. HK