Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jest na najwyższym poziomie od stycznia 2001 r., czyli od okresu tuż po pęknięciu bańki internetowej. Jest również o ponad połowę wyższy niż średnio dla amerykańskiego rynku w ostatnich 140 latach. To wskazuje, że akcje w USA stały się bardzo drogie.
Widać to również na tle innych zachodnich giełd. Według wyliczeń analityków Barclaysa średni współczynnik CAPE dla 25 rozwiniętych rynków akcji wyniósł w kwietniu 21,6. Barclays liczy CAPE w odniesieniu do indeksów MSCI. Ostatnie jego dane dla poszczególnych rynków są wyliczeniami na końcówkę marca. CAPE dla USA wynosił wówczas 36,8. Niemal tyle samo sięgał wtedy dla Holandii. Na wszystkich innych rynkach rozwiniętych był jednak niższy. Dla Europy wynosił 22,9, dla Niemiec 22,2, dla Japonii 24,3, a dla Wielkiej Brytanii 15,2. O ile na Tajwanie sięgał 32,5, a w Indiach 28,4, o tyle na większości rynków wschodzących CAPE był dużo niższy. Dla Brazylii wynosił 20,8, dla Chin 19,5, dla Polski 10,6, dla Rosji 10,4, a dla Turcji zaledwie 7,8.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”