To, że małżeństwo Billa i Melindy Gatesów się rozchodzi, musiało zostać uznane za wydarzenie wykraczające daleko poza sferę prywatną. Bill Gates to przecież człowiek legenda biznesu. W 1975 r. zakładał Microsoft wspólnie ze swoim przyjacielem Paulem Allenem i prezesował tej spółce do 2000 r., zmieniając ją w gigantyczny koncern, który zapewnił sobie pozycję dominującą na wielu obszarach rynku. Majątek Gatesa jest szacowany na 144 mld USD, co daje mu piąte miejsce w rankingu Bloomberg Billionaires Index. Podział takiej fortuny sam w sobie będzie wielkim wydarzeniem i być może skończy się największą ugodą rozwodową w historii. (Dotychczasowy rekord należał do Jeffa Bezosa, założyciela Amazona, który przekazał w 2019 r. swojej byłej żonie MacKenzie Scott w ramach rozwodu aktywa warte 38 mld USD. Zdołał zachować 118 mld USD, ale obecnie posiada majątek wart 188 mld USD i jest najbogatszym człowiekiem świata. MacKenzie Scott powiększyła od tego momentu swój majątek do 57 mld USD i jest 22. na liście miliarderów Bloomberga). Założyciel Microsoftu mocno skupiał się w ostatnich latach na działalności filantropijnej w ramach Fundacji Billa i Melindy Gatesów. Swoją aktywnością, zwłaszcza dotyczącą pandemii oraz szczepionek, prowokował niesłychanie dużo teorii spiskowych. Wielu ludzi na całym świecie czuje do Gatesa szczerą niechęć lub tworzy na jego temat złośliwe memy. Melinda spędziła jednak u jego boku 34 lata, z czego 27 jako żona. Co więc sprawiło, że ich małżeństwo się rozpadło? Domysłów i złośliwości na ten temat jest sporo. (Serwis satyryczny Babylon Bee napisał, że Melinda postanowiła się rozwieść z Billem, gdy zobaczyła film z uroczystości wypuszczenia na rynek systemu Windows 95). Często obracają się one jednak wokół znajomości Billa Gatesa z Jeffreyem Epsteinem, finansistą skazanym za handel nieletnimi dziewczętami w celach seksualnych, zmarłym w 2019 r. w dziwnych okolicznościach w więzieniu.
Niebezpieczne związki
O tym, że znajomość z Epsteinem była jedną z przyczyn rozpadu małżeństwa Gatesów, donosiły „The Wall Street Journal" i serwis The Daily Beast, powołując się na współpracowników Melindy. Małżeństwo Gatesów miało się spotkać z Epsteinem w Nowym Jorku we wrześniu 2013 r. Nie wiadomo, co się stało podczas tego spotkania, ale Melinda ponoć stanowczo odradziła wówczas Billowi kontynuowanie znajomości z tym człowiekiem. Pięć lat wcześniej Epstein poszedł na ugodę w sprawie dotyczącej korzystania przez niego z nierządu nieletnich, a sprawa ta była szeroko opisywana przez prasę.
Czy za pomocą takiego kontrolowanego przecieku Melinda chciała uderzyć w reputację męża? Skazani jesteśmy w tej kwestii jedynie na domysły, ale faktem jest, że założyciel Microsoftu i Epstein się znali. W 2019 r. „The New York Times" opublikował artykuł poświęcony serii spotkań Billa Gatesa z Epsteinem, do których doszło w 2011 r. W 2013 r. założyciel Microsoftu odbył natomiast lot z Nowego Jorku do Palm Beach na Florydzie (w obu miastach Epstein miał swoje posiadłości) na pokładzie prywatnego samolotu Epsteina nazywanego Lolita Express. Samolotem tym często latały też nieletnie dziewczęta, które trafiały na przyjęcia u Epsteina. Według „The Wall Street Journal" Melinda Gates wynajęła prawników rozwodowych w 2019 r. i już wówczas twierdziła, że jej małżeństwo jest de facto rozbite. To był akurat rok, w którym zmarł Epstein i wyszły na jaw jego spotkania z Billem.
Jeffrey Epstein był człowiekiem, którego otaczało wiele mrocznych tajemnic. Nieco na wyrost nazywano go miliarderem, ale nie ulega wątpliwości, że był osobą dosyć znaną w świecie finansów, polityki i show-biznesu. Od 1988 r. prowadził własną firmę inwestycyjną J. Epstein & Company, której klientem był m.in. miliarder Lex Wexner, właściciel marki Victoria's Secret. Posiadał prywatną wyspę w archipelagu Wysp Dziewiczych, którą nazywano Wyspą Orgii. Z dokumentów dotyczących przelotów wynika, że były prezydent USA Bill Clinton podróżował na nią 26 razy na pokładzie „Lolita Express" – czasem razem z Kevinem Spaceyem, aktorem oskarżonym o molestowanie seksualne. Kłopoty z powodu bytności na przyjęciach u Epsteina miał brytyjski książę Andrzej, którego jedna z nieletnich dziewczyn od Epsteina oskarżyła o gwałt. W notatniku właściciela „Wyspy Orgii" znaleziono kontakty do wielu znanych ludzi, m.in. byłego brytyjskiego premiera Tony'ego Blaira i byłego izraelskiego szefa rządu Ehuda Baraka (który był partnerem biznesowym Epsteina w jednym ze startupów). Z Epsteinem znał się od lat 80. były prezydent USA Donald Trump, ale od 2004 r. ponoć nie utrzymywał z nim kontaktów. Przyglądając się temu, jak Epstein lgnął do możnych i celebrytów, można odnieść wrażenie, że starał się gromadzić na nich kompromitujące materiały. W książce Dylana Howarda i Melissy Cronin „Epstein: Dead Man Tell No Tales" zacytowano byłego funkcjonariusza Mosadu (izraelskiego wywiadu) Ariego Ben-Menashe, który przyznał, że Epstein zbierał tego typu materiały dla izraelskich tajnych służb. Ghislaine Maxwell, długoletnia partnerka Epsteina, siedząca obecnie w areszcie, to córka brytyjskiego magnata prasowego Roberta Maxwella, który pracował dla Mosadu i zginął w dziwnych okolicznościach w 1991 r. Epstein mógł też pracować dla amerykańskich tajnych służb. Alexander Acosta, prokurator, który w 2008 r. negocjował z nim ugodę (i przez krótki okres był sekretarzem pracy w administracji Trumpa), miał powiedzieć, według dziennikarki Vicky Ward, że zwierzchnicy nakazali mu potraktować Epsteina łagodnie, gdyż „jest on człowiekiem służb". Jeden z samolotów należących do tego finansisty pedofila był zaś wcześniej wykorzystywany przez CIA, Departament Stanu i firmę wojskową DynCorp. Nic więc dziwnego, że po śmierci Epsteina w więzieniu popularność zaczęło zdobywać hasło „Epstein nie zabił się sam".