Licząc rok do roku, gospodarka węgierska skurczyła się o 2,3 proc., a rumuńska o 0,2 proc. Lepsze od prognoz okazały się również dane ze Słowacji. Jej PKB spadł co prawda o 1,8 proc. kw./kw., ale licząc rok do roku, wzrósł o 0,3 proc., gdy średnio prognozowano 2 proc. spadku.
– Ożywienie gospodarcze w Rumunii jest najbardziej zaawansowane w regionie, a jej PKB jest obecnie o 0,8 proc. powyżej poziomu sprzed pandemii. Choć jeszcze nie opublikowano szczegółowych danych, to wzrost wydaje się napędzany siłą sektora budowlanego oraz skutkami łagodniejszych niż w innych krajach restrykcji wirusowych. W kontraście do tego Czechy zostały najmocniej dotknięte wirusem, a ich PKB jest o 5 proc. niżej niż przed pandemią – wskazuje Nicholas Farr, ekonomista z Capital Economics.
Dosyć dobre dane o PKB Węgier przyczyniały się we wtorek, obok oczekiwań co do podwyżki stóp w czerwcu, do dalszego umacniania się forinta. Za 1 euro płacono po południu 350 forintów, czyli najmniej od sierpnia zeszłego roku. hk