Nierówności szczepionkowe barierą dla wyjścia z pandemii

Niedobory szczepionek mogą poważnie opóźnić globalne ożywienie. Gdy USA oraz Europa będą się cieszyć z otwierania gospodarek, nad wieloma krajami będzie wisiała groźba nowych lockdownów.

Publikacja: 05.06.2021 14:00

O ile w USA i w Europie programy szczepień przeciwko Covid-19 mocno ruszyły już do przodu, o tyle wi

O ile w USA i w Europie programy szczepień przeciwko Covid-19 mocno ruszyły już do przodu, o tyle wiele krajów pozaeuropejskich jest pod tym względem mocno zapóźnionych.

Foto: Bloomberg

W USA i w wielu krajach Europy trwa wyścig o to, by jak najszybciej zaszczepić przeciwko Covid-19 jak największą część populacji. Rządy starają się prośbą, zachętą i groźbą nakłaniać obywateli do szczepień. Niektóre (tak jak Izrael) wprowadzają ograniczenia w kontaktach społecznych dla ludzi niezaszczepionych. Inne (tak jak Polska, Włochy czy niektóre amerykańskie stany) organizują loterie z atrakcyjnymi nagrodami dla tych, którzy się zaszczepili. Przekonanie jak największej części społeczeństw do szczepień jest o tyle ważne, że uzyskana w ten sposób odporność stadna ma uchronić gospodarki przed kolejnymi niszczącymi lockdownami. Wśród wielu ludzi utrzymuje się jednak sceptycyzm wobec „eksperymentalnych" szczepionek, podsycany przez falę dezinformacji, zalewającej internet. Toczona w Europie i Ameryce batalia o zaszczepienie jak największej liczby ludzi jest jednak tylko jednym z frontów walki z pandemią. Pozostała część świata (z drobnymi wyjątkami takimi jak Izrael, ZEA czy Mongolia) prawie w ogóle się nie szczepi.

Na całym świecie zaszczepionych pełną dawką zostało dotąd 426 mln ludzi (przynajmniej jedną dawkę podano 1,8 mld osób), czyli 5,5 proc. globalnej populacji. Z tych 426 mln 135 mln przypada na Stany Zjednoczone, gdzie w pełni zaszczepione zostało 41,2 proc. populacji. Tymczasem zamieszkana przez ponad 1,2 mld ludzi Afryka dostała jak na razie tylko około 13 mln szczepionek. O ile USA i Europa korzystają z otwierania swoich gospodarek, o tyle biedniejsze regiony mogą być skazane na kolejne fale pandemii, mogące przybierać tak drastyczny obrót jak w Indiach. Szczepionki stały się najbardziej pożądanym dobrem na świecie, a ich globalnej dystrybucji mocno szkodzą nierówności rozwojowe. Gdy w Polsce wielu ludzi zarzeka się, że bardziej boi się szczepionek niż „nieistniejącego" wirusa, to w wielu krajach ludzie czekają na jakąkolwiek szczepionkę.

Regionalne różnice

– Nierówności szczepionkowe pomiędzy poszczególnymi krajami i regionami tworzą poważne ryzyko dla i tak kruchego globalnego ożywienia gospodarczego. Odpowiednio szybki i uniwersalny dostęp do szczepień przeciwko Covid-19 tworzy różnicę pomiędzy szybkim zakończeniem pandemii i skierowaniem gospodarki globalnej na ścieżkę odpornego ożywienia a utratą wielu lat wzrostu gospodarczego, rozwoju i szans – twierdzi Elliott Harris, główny ekonomista ONZ

Pod względem odsetka populacji zaszczepionej pełną dawką Polska nie ma się czego wstydzić. Na początku tygodnia wynosił on dla naszego kraju 18,1 proc., czyli był nieco lepszy niż na przykład w Niemczech, Francji czy Niderlandach. Wyprzedzały nas za to m.in. Włochy (19,7 proc.) i Dania (21,4 proc.). Spośród krajów UE bardzo dobrze radzą sobie Węgry (37 proc.), które pod względem odsetka osób zaszczepionych pełną dawką niewiele ustępują Wielkiej Brytanii (38 proc.). Niemal wszystkie kraje Europy zdystansował Izrael (56,7 proc.), a spośród wszystkich terytoriów świata liderem jest Gibraltar (niemal 100 proc.). Wśród krajów o bardzo dużym odsetku zaszczepienia można znaleźć też kilka państw, które są zaliczane do grona mało zamożnych. Są w tym gronie m.in.: Serbia (29,3 proc.), Mongolia (31,8 proc.), Chile (41,9 proc.) czy Seszele (65,1 proc.). To jednak wyjątki. Ogólnie bowiem kraje o niskim dochodzie mają niewielki dostęp do szczepionek. Dotyczy to tak kluczowych gospodarek wschodzących jak Indonezja (3,9 proc.), Indie (3,2 proc.) czy RPA (0,8 proc.) oraz popularnych przed pandemią kierunków wakacyjnych, takich jak Tajlandia (1,4 proc.), Filipiny (1 proc.) lub Gruzja (0,7 proc.). Niski odsetek zaszczepionych jest też w części krajów byłego ZSRR. Na Ukrainie wynosi on zaledwie 0,3 proc. W liczącej blisko 3 mln ludzi Armenii podano tylko 27 tys. dawek szczepionek.

Naukowcy z Uniwersytetu Duke wyliczyli, że 53 proc. dostaw szczepionek trafiło do krajów o wysokim dochodzie. Przewidują oni, że 92 najbiedniejsze kraje świata nie będą w stanie do 2023 r. zaszczepić 60 proc. swoich populacji. Dużo większymi optymistami są analitycy Goldman Sachs. Spodziewają się, że do końca roku zostanie wyprodukowanych na całym świecie 11,4 mld dawek szczepionek. Pozwoli to na zaszczepienie połowy globalnej populacji przed końcem grudnia.

GG Parkiet

Jak na razie jednak świat musi sobie radzić z niedoborem szczepionek. Państwom biedniejszym miał je zapewnić program Covax, realizowany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Przebiega on jednak wyjątkowo chaotycznie i zrealizowano małą część dostaw. Na przykład Brazylia zamówiła 9 mln dawek, a dostała do tej pory tylko 900 tys. Pakistan i Bangladesz jak na razie nie dostały żadnej spośród łącznie 25 mln zamówionych dawek. Program Covax miał być zasilany głównie tanimi szczepionkami produkowanymi przez indyjski Serum Institute, ale cała jego produkcja poszła na potrzeby krajowe. Indie zaproponowały więc, by zawiesić prawa patentowe do wszystkich szczepionek przeciwko Covid-19, tak by każdy kraj mógł je sam produkować. Pomysł ten poparły USA i Chiny, ale ostro mu się sprzeciwiają kraje Europy Zachodniej.

Niedostatek u bogatych

Niedoboru szczepionek doświadczają jednak nie tylko biedne kraje. Dotyka on również państw bardzo zamożnych. W Kanadzie odsetek zaszczepionych pełną dawką wynosił na początku tygodnia 5,4 proc. i był niższy niż w Bułgarii (7,9 proc.). W Korei Płd. zaszczepiono pełną dawką tylko 4,1 proc. mieszkańców, a w Australii zaledwie 2 proc. W Japonii odsetek zaszczepionych sięgnął jedynie 2,6 proc.

Można to częściowo wytłumaczyć tym, że te kraje zdołały sobie dosyć dobrze poradzić z poprzednimi falami pandemii, więc ich rządy nie spieszyły się ze zdobywaniem szczepionek. Wyjątkowo opieszale do tej kwestii podeszły władze Japonii. Nie zdecydowały się one na złagodzenie wymagań biurokratycznych związanych z dopuszczeniem szczepionek do użytku. Szczepionkę Pfizer/BioNTech zatwierdzono tam więc w lutym, a preparaty Moderny oraz AstraZeneki dopiero 21 maja. Nieoficjalnie mówi się, że Japonia chciałaby rozpocząć naprawdę masowy program szczepień, dopiero gdy sama wyprodukuje własną szczepionkę. No cóż, skoro własny preparat udało się wypuścić Kubie, to czemu Japonia miałaby być gorsza?

Na ile skuteczne są chińskie szczepionki?

Nawet kraje, które zaszczepiły już dużą część swojej populacji, nie mogą być pewne tego, że odniosły zwycięstwo w walce z pandemią. Zwłaszcza jeśli zachodzi podejrzenie co do jakości szczepionek, których użyły. Przykładem na to są Seszele. To małe państwo leżące na wyspach położonych na Oceanie Indyjskim zdołało w pełni zaszczepić do końca maja 65,1 proc. swojej populacji, a dodatkowe 6,5 proc. przynajmniej jedną dawką. Nie ma na świecie kraju z większym odsetkiem osób w pełni zaszczepionych. A mimo to w maju rząd Seszeli częściowo przywracał ograniczenia pandemiczne. Skłonił go do tego wzrost infekcji Covid-19. O ile na początku maja średnia tygodniowa liczba zakażeń wynosiła tam 95, to w połowie miesiąca wzrosła do 402 (by pod koniec maja spaść do 197). 37 proc. nowych przypadków infekcji stanowiły osoby w pełni zaszczepione. Jakie szczepionki podawano na Seszelach? Głównie preparaty wyprodukowane przez chińską firmę SinoPharm oraz wytwarzane w Indiach szczepionki AstraZeneca. Kontrowersje dotyczące skuteczności chińskich szczepionek pojawiały się też w innych krajach, np. w Brazylii, gdzie testy wykazały skuteczność szczepionki Sinovac na poziomie tylko 50,4 proc. Żaden kraj nie zrezygnował jednak z ich używania. Gao Fu, szef Chińskiego Centrum ds. Prewencji i Kontroli Chorób, stwierdził w kwietniu na konferencji prasowej, że chińskie szczepionki „nie mają wysokiej skuteczności". Szybko się jednak wycofał z tej wypowiedzi, twierdząc, że „każda szczepionka na świecie czasem ma wysoką, a czasem niską skuteczność". W samych Chinach jak na razie podano 639 mln dawek szczepionek. HK

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp