Partia pokazuje swoją władzę miliarderom

Bycie potentatem biznesowym w Państwie Środka czasem przypomina stąpanie po cienkim lodzie. Niewiele potrzeba, by utonąć.

Publikacja: 07.06.2021 14:41

Chiński prezydent Xi Jinping nieustannie przypomina, że Komunistyczna Partia Chin ma dominować w każ

Chiński prezydent Xi Jinping nieustannie przypomina, że Komunistyczna Partia Chin ma dominować w każdym aspekcie życia społecznego, w tym oczywiście w gospodarce.

Foto: Bloomberg, Qilai Shen Qilai Shen

Bycie chińskim potentatem biznesowym to praca, w której można szybko się wypalić. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie, czytając list Zhanga Yiminga, założyciela spółki ByteDance (właściciela popularnego serwisu TikTok). 38-letni Zhang ogłosił niedawno rezygnację z funkcji prezesa, tłumacząc, że... nie nadawał się do tej pracy. „W rzeczywistości brakuje mi niektórych umiejętności idealnego menedżera. Bardziej interesuje mnie analiza organizacji i zasad rynkowych (...), a nie bycie menedżerem. Podobnie nie lubię nawiązywać kontaktów towarzyskich. Lubię prywatne zajęcia, takie jak surfowanie po internecie, czytanie, słuchanie muzyki i marzenie" – napisał Zhang. Sprowokowało to falę domysłów. Czy założyciel ByteDance nie został czasem zmuszony do ustąpienia? Podobne domysły pojawiły się, gdy w 2019 r. miliarder Jack Ma zrezygnował ze stanowiska prezesa Alibaba Group. Teorię, że jego rezygnacja była skutkiem nacisków, uprawdopodobniło storpedowanie w zeszłym roku przez regulatorów wielkiej oferty publicznej firmy Ant Group należącej do Jacka Ma. Spore zaskoczenie wywołało również to, że w czerwcu 2020 r. Liu Qiangdong, prezes koncernu JD.com, ogłosił ustąpienie ze stanowisk w aż pięciu firmach oraz to, że w marcu 2021 r. dymisję złożył Huang Zheng, prezes firmy Pinduoduo, jednego z chińskich gigantów sprzedaży internetowej. Wielu analityków zajmujących się Chinami zadaje sobie w takim przypadku pytanie: czy ustępujący prezes czasem nie związał się z niewłaściwą frakcją w Komunistycznej Partii Chin? Trzeba jednak zauważyć, że Jack Ma czy Liu Qiangondg i tak mogą czuć się szczęśliwcami. Zdarzało się już bowiem wielokrotnie, że chińscy miliarderzy trafiali do więzienia pod budzącymi wątpliwości zarzutami, a nawet tracili życie w niejasnych okolicznościach.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
USA. Vibecesja, czyli gdy dane rozmijają się z nastrojami zwykłych ludzi
Gospodarka światowa
USA: Odczyt PKB rozczarował inwestorów
Gospodarka światowa
PKB USA rozczarował w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Nastroje niemieckich konsumentów nadal się poprawiają
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Gospodarka światowa
Tesla chce przyciągnąć klientów nowymi, tańszymi modelami
Gospodarka światowa
Czy złoto będzie drożeć dzięki Chińczykom?