Rok wcześniej tylko 9 proc. Amerykanów przeznaczyło pieniądze z pierwszych czeków stymulacyjnych na inwestycje. 57 proc. użyło wówczas tych pieniędzy do zapłacenia rachunków lub odłożyło je na czarną godzinę.
W ramach trzeciego pakietu stymulacyjnego, przyjętego przez Kongres w marcu, każdy dorosły Amerykanin (spełniający kryterium dochodowe) dostał po czeku opiewającym na 1400 USD. Na początku roku, w ramach poprzedniego pakietu stymulacyjnego, otrzymał czek na 600 USD. Wiosną 2020 r. dostał natomiast od rządu czek warty 1200 USD. To wsparcie poważnie zwiększało zarobki wielu Amerykanów. Czeki stymulacyjne przyczyniły się m.in. do tego, że dochody konsumentów w USA wzrosły w marcu aż o 30 proc. r./r.
Wielu analityków podejrzewało, że spora część tych pieniędzy mogła trafić na rynki akcji oraz kryptowalut, prowadząc do skoku kursów papierów spółek „memicznych", takich jak GameStop czy AMC. Z sondażu Betterment wynika, że aż 67 proc. day traderów w USA kupiło przynajmniej jedną akcję „memiczną", a 97 proc. z nich zapowiada, że zrobi to po raz kolejny.
„Ten trend sugeruje, że coraz więcej ludzi »moczy palce« w inwestycyjnym »basenie« i jak dotąd niewielu z nich zdecydowało się z tego wycofać. Dopiero się jednak przekonamy, jak długo ten trend będzie trwał i jakie będzie miał długoterminowe skutki" – piszą analitycy Betterment. HK