Tacy gracze jak Goldman Sachs, czy  Barings zainteresowali się obligacjami  firm z częściowym udziałem rządów.

Ten dług, obarczony pewnym ryzykiem kredytowym, daje zarobić więcej niż czyste rządowe obligacje i często uznawany jest za bardziej bezpieczny niż klasyczne obligacje korporacyjne.

Indeks Bloomberga i Barclays'a, obejmujący emitentów z częściowym udziałem rządów i typowy dług korporacyjny, od początku marca 2020 przyniósł stopę zwrotu w wysokości 5,7 proc., a porównywalny dolarowy wskaźnik papierów rządowych osiągnął wynik na poziomie 3,3 proc.

Inwestorzy wzięli pod lupę obawy o wpływ wersji delta koronawirusa na odradzające się ożywienie gospodarcze. Doprowadziły one do spadku rentowności i zwiększyły zainteresowanie aktywami oferującymi „przekonujące stopy zwrotu" i ograniczone ryzyko, wskazuje  Bloomberg.