Czym jest ów ukryty dług? To przede wszystkim zobowiązania specjalnych wehikułów inwestycyjnych tworzonych przez chińskie samorządy. Wehikuły te powstawały na potrzeby finansowania inwestycji infrastrukturalnych, czyli projektów, których realizacja przyczyniała się do stymulowania gospodarki. Zadłużanie się przez samorządy za pomocą wehikułów inwestycyjnych jest w Chinach metodą na obejście prawa. W praktyce jest tolerowane przez decydentów z Pekinu, ale władze nie prowadzą żadnych statystyk dotyczących długów zaciąganych przez te wehikuły. Szacunki ich zadłużenia mogą się więc mocno różnić. Agencja ratingowa S&P szacowała je w 2019 r. na 20 bln juanów. Rhodium Group wskazywała w tym samym roku, że może ono sięgać 51,7 bln juanów, a jeden z chińskich rządowych think tanków oceniał je w 2020 r. na 14,8 bln juanów. Najnowsze wyliczenia Goldman Sachs powstały po przeanalizowaniu sprawozdań ponad 2 tys. wehikułów inwestycyjnych stworzonych przez chińskie samorządy.
To zadłużenie spłacane jest głównie pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży nowych obligacji oraz ze sprzedaży ziemi firmom z branży budowlanej. Kryzys związany z China Evergrande Group, jednym z największych chińskich deweloperów, może jednak oznaczać mniejszą sprzedaż gruntów przez samorządy. „Potrzeba będzie więcej oficjalnych emisji obligacji przez samorządy i zwiększonej elastyczności przy finansowaniu, by wspierać wzrost gospodarczy w okresie mniejszej sprzedaży" – pisze Maggie Wai, ekonomistka Goldman Sachs. HK