Petr Koblic, prezes zarządu, Prague Stock Exchange
Petr Koblic, prezes zarządu, Prague Stock Exchange
Foto: parkiet.com
Kiedy rozmawialiśmy dwa lata temu podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, światowych giełd dotykała fala delistingów i spadku obrotów. Covid zmienił jednak trendy. Jakie długoterminowe konsekwencje dla giełdy w Pradze będzie miała pandemia?
Podzieliłbym tę odpowiedź na dwie kwestie. Po pierwsze, wpływ pandemii widoczny jest na giełdzie w Pradze jako firmie. Przeszliśmy na działalność cyfrową, efektywnie pracowaliśmy w trybie home office, mogliśmy obsługiwać giełdę zdalnie i covid udowodnił, że możemy to robić w długim terminie.
Po drugie, z punktu widzenia handlu, odnotowaliśmy wzrost obrotów oraz wysoką zmienność na rynku na początku pandemii. Widzimy, że coraz więcej spółek jest zainteresowanych debiutem czy to na giełdzie w Pradze, czy innej. Widać apetyt na kapitał wśród emitentów i mamy nadzieję, że będzie to miało długoterminowy wpływ w postaci debiutów.
A czy odnotowaliście również rosnącą aktywność klientów indywidualnych?
Tak, widzimy to. Może nie jest to wzrost dwu- czy trzykrotny, ale zauważalny. Na naszym rynku doszło do debiutu spółki e-commerce z branży medycznej. Był to idealny czas na debiut takiej firmy i wywołał on ogromne zainteresowanie klientów indywidualnych. Przed biurami maklerskimi ustawiały się kolejki ludzi chętnych otworzyć konto.
Rozwój technologiczny sprawił, że łatwiej inwestować na zagranicznych rynkach. Czy odczuwacie konkurencję ze strony innych parkietów?
Tak, zdecydowanie odczuwamy konkurencję. Wielu inwestorów w naszym regionie inwestuje na lokalnych rynkach oraz w USA, które są dużym i interesującym rynkiem, na którym notowanych jest wiele gigantów technologicznych, i tego inwestorzy szukają. Rozumiemy, że klienci muszą dywersyfikować portfele, dlatego nie łudzimy się, że nasi inwestorzy będą mieć wyłącznie akcje czeskich spółek.
Do ilu IPO doszło na rynku w Pradze w ciągu ostatniego roku?
Z pewnością było ich mniej, niż byśmy chcieli. Wśród dużych ofert wyróżnić można CZ Group – znaną na świecie spółkę, która zajmuje się produkcją broni. Dzięki pieniądzom pozyskanym na rynku kapitałowym udało jej się sfinansować przejęcie firmy Colt – amerykańskiego producenta broni.
A co da współpraca giełd z naszego regionu?
Konkretna współpraca, która przynosi efekty, to stworzenie regionalnego indeksu. Nie jest trudne stworzenie takiego indeksu, jednak wymagające jest jego sprzedanie inwestorom. Jest również kwestia dostarczania technologii. Jednak kluczowe jest to, że 13 giełd ma możliwość mówienia jednym głosem w kontaktach z Komisją Europejską.
Czy jest szansa na fuzje w sektorze giełd?
Regulacje europejskie nie są przygotowane na duże połączenia w sektorze giełd. Weźmy przykład Euronext – Paryż, Amsterdam i Bruksela są razem od blisko 20 lat. Czy one tak naprawdę się połączyły? Każde z nich prowadzi działalność pod swoją licencją, na swoim rynku. Mogły połączyć jedynie swój marketing, no i technologię, co oczywiście przyniosło im korzyści, jednak rzeczy, który są specyficzne dla każdego rynku, każdy musi robić samodzielnie. dos
Witold Wiliński, prezes, GPW Tech
Witold Wiliński, prezes, GPW Tech
Foto: parkiet.com
GPW to jeszcze giełda czy już bardziej spółka technologiczna?
Geneza powstania GPW Tech jest zbliżona do inicjatyw, które podjęły giełdy w krajach wysoko rozwiniętych, jak chociażby giełda w Nowym Jorku, Frankfurcie czy Londynie. Trzeba bowiem pamiętać, że kompetencje giełd też są związane z systemem informatycznym, który jest sercem każdej giełdy. Odpowiadając więc na pana pytanie: giełda jest cały czas giełdą, natomiast też w najbardziej wydajny sposób wykorzystuje swoje zasoby.
O GPW Tech w ostatnim czasie jest głośno. Jakie produkty macie już na półce?
W tym momencie mamy gotowe trzy produkty. Pierwszy to TCA Tool, który służy do analizy makro i mikro struktury rynku. Jest to produkt, który może być sprzedawany innym giełdom, ale też domom maklerskim. Drugi produkt służy do wykrywania nieprawidłowości związanych z handlem na giełdzie. Jest on już wdrożony na rynku. Potencjalnymi klientami tutaj są też domy maklerskie, ale i instytucje nadzorujące, także poza Polską. Trzeci produkt to nowy indeksator, czyli narzędzie do obliczania indeksów, które zastąpiło narzędzie, które wcześniej wykonywało te zadania, natomiast było o wiele mniej wydajne.
Jakie jest zainteresowanie tymi produktami? Czy to nie jest tylko sztuka dla sztuki?
Absolutnie nie jest to sztuka dla sztuki. Nawet patrząc na produkty, które jeszcze nie są dokończone, to prowadzimy działania komercyjne, które skutkują tym, że już w tym momencie są on przedmiotem oferty. Jeśli chodzi natomiast o gotowe produkty, to w przypadku TCA Toll świadczyliśmy już usługi dla giełdy w Kuwejcie. Narzędzie do wykrywania nieprawidłowości rynkowych cieszy się zainteresowaniem zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Czy ta zagranica to właśnie giełdy Trójmorza?
Też, ale nie tylko. Z punktu widzenia przewag konkurencyjnych, jakie mamy jako GPW Tech, w początkowej fazie komercjalizacji jest nam o wiele trudniej wychodzić na rynki wysoko rozwinięte. Oczywiście stawiamy więc na region Europy Środkowo-Wschodniej, ale też bliską Azję, czyli np. Gruzję i Armenię, czy też Bliski Wschód, czyli chociażby Kuwejt, Egipt, a także kraje afrykańskie. Staramy się więc wychodzić z naszymi produktami i komercjalizować je na tych rynkach, gdzie mamy bliskość kulturową, czyli w Europie Środkowo-Wschodniej, a z drugiej strony tam, gdzie mamy przewagi konkurencyjne, chociażby w postaci cen, w stosunku do naszych konkurentów z państw wysoko rozwiniętych.
Trzy produkty są już gotowe. Co dalej?
To dopiero początek. Największym i najważniejszym produktem, nad którym pracujemy i który ma być gotowy na przełomie 2022 /2023 r., jest nowy system transakcyjny. Pozwoli on nam obniżyć koszty funkcjonowania giełdy, a jednocześnie chcemy go komercjalizować. PRT
Jacek Kubas, dyrektor, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju
Jacek Kubas, dyrektor, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju
Foto: parkiet.com
Jaką rolę rynki kapitałowe i giełdy pełnią w gospodarce?
Istotną, a tak naprawdę powinna być ona większa. Jeśli spojrzymy na Unię Europejską i porównamy ją do Stanów Zjednoczonych, to okazuje się, że rynki kapitałowe nadal mają dystans do nadrobienia. W ostatnich latach też jednak to się zmienia, pojawiają się nowe tematy. Mamy chociażby tzw. zielone finansowanie. To pokazuje, jakie trendy będą widoczne w przyszłości.
W przypadku giełd Trójmorza ta rola chyba jest jeszcze mniejsza, bo mówimy jednak o małych rynkach...
Oczywiście mówimy o małych rynkach i Polska ma tutaj wyraźnie mocniejszą pozycję. Jako bank od ponad dziesięciu lat staramy się wspierać rozwój rynków kapitałowych m.in. właśnie w Europie Środkowo-Wschodniej. Jesteśmy jednym z większych inwestorów i staramy się wspierać prawie każdą dobrą transakcję i widzimy też, że coraz więcej inwestorów zagranicznych jest zainteresowanych tymi rynkami. Wydaje mi się natomiast, że rola Europy Środkowo-Wschodniej nadal będzie wzrastać, w szczególności jeśli będziemy mieli jakąś integrację tych rynków, tak aby pracowały one razem. Regionalne inicjatywy pozytywnie bowiem wpływają na rozwój rynków, ale również ich rozmiar.
Wspomniał pan o integracji rynków. Ona jest możliwa w regionie Trójmorza?
Konsolidacja rynków kapitałowych jest ważnym punktem dyskusji również na poziomie europejskim w Brukseli. My współpracujemy z Łotwą, Litwą i Estonią nad tworzeniem bałtyckiego rynku kapitałowego. Mamy jedną giełdę Nasdaq, która pozwala spółkom z trzech państw pozyskiwać finansowanie i inwestorów z trzech różnych krajów. Ten model działa bardzo dobrze i też przyciąga zagranicznych inwestorów. Wydaje mi się, że jakaś forma integracji rynków w regionie Europy ŚrodkowoWschodniej byłaby ciekawym rozwiązaniem. Czemu nie utworzyć czegoś, co może mieć wartość w zestawieniu z innymi rynkami, takimi jak chociażby giełda w Amsterdamie czy też Londynie.
A co z GPW? Współpracujecie przy potencjalnym przejęciu giełdy w Armenii.
My w tej transakcji doradzamy giełdzie w Armenii w temacie ich wizji i strategii rozwoju. Patrzymy na to, jak giełda w Armenii mogłaby się rozwijać, co powinna zrobić i jak działać. Mam nadzieję, że dokument, który powstał w tej sprawie, pomoże podjąć GPW odpowiednią decyzję o potencjalnej transakcji.
To co giełda w Armenii musi zrobić, aby się szybciej rozwijać?
Jest parę elementów, które należałoby wdrożyć. Nie chcę mówić o szczegółach, ale wydaje mi się, że jest duże pole do rozwoju tamtejszego rynku, oczywiście biorąc pod uwagę rozmiar tej giełdy.