Mark Zuckerberg, prezes Facebooka, potwierdził, że nazwa korporacyjna zmieni się na Meta. Jest to nawiązanie do tzw. metawersum, czyli wirtualnego świata, nad którego stworzeniem chce pracować gigant. W efekcie spółka nie będzie kojarzona już wyłącznie z mediami społecznościowymi. Nazwy platform Facebook, Instagram, Messenger i WhatsApp pozostaną jednak takie same. To ruch zgodny z tym, co zrobił w 2015 r. Google, przekształcając się w spółkę holdingową o nazwie Alphabet.
– Jesteśmy firmą, która skupia się na tym, aby komunikować ludzi między sobą – mówił Zuckerberg. – Metawersum jest kolejnym etapem w naszym rozwoju – dodał.
Jednak zdaniem niektórych drugim powodem rebrandingu jest zmiana postrzegania Facebooka, który ma za sobą serię PR-owych wpadek. „Wall Street Journal" podał, że amerykańska Federalna Komisja Handlu wszczęła dochodzenie, którego celem jest ustalenie, czy portal spełnia standardy dotyczące prywatności.
– Ponieważ Facebook musi się zmierzyć z tak wieloma wpadkami i publiczną krytyką, która splamiła markę, znający się na rzeczy ludzie nie dadzą się zwieść rebrandingowi – mówi Brooks Holtom, profesor biznesu z Georgetown University.
Przy okazji zmiany nazwy na Meta część inwestorów rzuciła się na walory spółki, która ma podobną nazwę. Notowania Meta Materials w handlu przedsesyjnym rosły o 25 proc., a na początku sesji o 5 proc. Jest to kanadyjska firma, która zajmuje się projektowaniem i produkcją inteligentnych materiałów i nie ma nic wspólnego z Facebookiem. dos