Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Przewiduje on, że w nadchodzących latach przepisy bazujące na prawie unijnym będą stopniowo zastępowane przez prawo tworzone bezpośrednio przez brytyjskie urzędy regulacyjne. Dotychczas miały one mało swobody przy jego kształtowaniu, a regulacje przyjmował parlament w ramach wyznaczonych przez unijne dyrektywy.
Rząd Borisa Johnsona twierdzi, że szykowana przez niego reforma regulacji ma sprawić, że brytyjski system finansowy stanie się bardziej konkurencyjny. Na konieczność zmian wskazywali już od dawna zarówno przedstawiciele branży finansowej, jak i sami regulatorzy. Krytykowane były m.in. przepisy dotyczące ofert publicznych. – Obecny brytyjski reżim regulacyjny utknął w 1984 r. Był on zaprojektowany w czasach, w których ludzie trzymali dane na dyskietkach. Mechanizmy regulacyjne były często powolne i związane z europejskimi wymogami – mówiła we wrześniu Clare Cole, dyrektorka w FCA, czyli w głównym brytyjskim urzędzie nadzoru finansowego.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”