Zdaniem analityków Goldmana Sachsa w przyszłym roku S&P 500 powinien urosnąć o 9 proc., podczas gdy obecnie jest on o 27 proc. wyżej niż na początku 2021 r. Eksperci podkreślają, że rynek powinien ostygnąć głównie przez obawy inwestorów dotyczące spowolnienia wzrostu gospodarczego. Zwyżki hamować ma również perspektywa rosnących w przyszłym roku stóp procentowych.

– Spowalniający wzrost gospodarczy i zacieśniający politykę monetarną Fed sugerują, że w przyszłym roku inwestorzy powinni oczekiwać zwrotów na poziomie nieznacznie poniżej średniej – stwierdził David Kostin, analityk Goldmana Sachsa. Eksperci firmy oczekują, że zysk netto na akcję spółek z S&P 500 w przyszłym roku wzrośnie o 8 proc., do 226 dolarów.

Ciekawe są różnice między prognozami największych firm finansowych. Kilka dni temu swoją prognozę dotyczącą S&P 500 przedstawili analitycy JPMorgana Chase'a, z której wynika, że indeks powinien zakończyć 2022 r. na poziomie 4,4 tys. pkt, czyli około 6,4 proc. niżej niż obecnie. Argumentują oni, że poważnym zagrożeniem dla dalszego wzrostu wskaźnika zysków na akcję jest m.in. rosnąca presja kosztowa, problemy z dostawami, a także niepewność dotycząca sytuacji podatkowej i politycznej w USA.