Ryanair tłumaczy, że zdecydował się zejść z giełdy londyńskiej, gdyż „wolumen handlu naszymi akcjami na LSE nie jest adekwatny do kosztów ponoszonych w związku z obecnością na tej giełdzie". Neil Sorahan, dyrektor finansowy Ryanairu, stwierdził podczas niedawnej konferencji wynikowej swojej spółki, że mniej niż 10 proc. jej akcji jest przedmiotem handlu w Londynie.
Do delistingu skłaniają również unijne przepisy mówiące, że linie lotnicze mające siedziby na terenie Unii Europejskiej powinny mieć większość udziałów w rękach akcjonariuszy z UE. Ryanair już kilka miesięcy temu nakłonił z tego powodu część inwestorów brytyjskich, by sprzedali jego akcje.
– Jeśli decyzja koncernu naftowego Shell o przeniesieniu siedziby do Londynu została uznana za zwycięstwo brexitowe, to decyzja linii Ryanair może zostać zinterpretowana w pewnych kręgach za porażkę brexitową. Już na początku roku zostały wprowadzone restrykcje dla inwestorów brytyjskich kupujących akcje tej spółki. Ryanair jest zdesperowany, by pozostać spółką należącą w większości do unijnych inwestorów, gdyż w ten sposób zatrzyma pełne licencje oraz prawa do operowania na terenie tego bloku gospodarczego po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE – twierdzi Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w firmie AJ Bell.
– To nieunikniony skutek brexitu. Musimy mieć unijnych właścicieli i unijną kontrolę, a delisting z Londynu jest stosunkowo małym elementem tej strategii – przyznał w niedawnym wywiadzie dla Bloomberg TV Michael O'Leary, prezes linii lotniczych Ryanair. Ujawnił wówczas, że jedynie nieco ponad jedna trzecia akcji jego spółki znajduje się w rękach udziałowców z UE i że będą potrzebne kolejne kroki, by zwiększyć ten odsetek powyżej 50 proc.
Akcje Ryanairu traciły 3 proc. w piątek po południu na giełdzie w Dublinie. Od początku zyskały jednak 2,7 proc., a przez ostatnie pięć lat zdrożały o 12,5 proc., a kapitalizacja sięgnęła 17,7 mld euro. Spółka miała w I półroczu obrachunkowym (zakończonym we wrześniu) 48 mln euro straty przed opodatkowaniem, gdy w takim samym okresie rok wcześniej jej strata wyniosła 411 mln euro. HK