"Polska jest w rzeczywistości najtrudniejszym przypadkiem do prognozowania, ponieważ w Polsce nadal obowiązuje wiele środków antyinflacyjnych, na przykład [obniżony] VAT na żywność. Obecnie spodziewamy się, że środki te zostaną wycofane gdzieś w połowie tego roku. Kiedy to nastąpi, prawdopodobnie zobaczymy inflację na poziomie około 7% r/r. Na razie nie jest jasne, czy bank centralny faktycznie wznowi cięcia w przypadku Polski, ponieważ inflacja wzrośnie po zniesieniu tych środków - jeśli zostaną zniesione. Po drugie, po ostatnich wyborach ton banku centralnego znacznie się zmienił. Teraz jest znacznie bardziej jastrzębi. Możemy więc nawet zobaczyć scenariusz braku cięć stóp procentowych w tym roku" - powiedział Rezvijs podczas webinaru "Central and Eastern Europe Sovereign Outlook 2024".
Zaznaczył, że kluczowym czynnikiem kształtujący politykę pieniężną banku centralnego w Polsce będzie siła odbicia popytu krajowego w br. i przyspieszającej gospodarki.
"Myślę, że w tym przypadku, podobnie jak w przypadku innych gospodarek Europy Środkowej, należy śledzić rozwój konsumpcji gospodarstw domowych i popytu krajowego. Ponownie, jeśli popyt krajowy będzie słabszy niż oczekiwano i jeśli wzrost gospodarczy będzie zbliżony do mniej niż 3%, prawdopodobnie będziemy mogli zobaczyć cięcia. W przeciwnym razie istnieje ryzyko nawet braku cięć w przypadku Polski. Wszystko zależy jednak od popytu krajowego" - podkreślił ekonomista.
Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński podczas konferencji prasowej ocenił, że dynamika wzrostu PKB w IV kw. 2023 r. przyspieszyła w stosunku do 0,5% r/r odnotowanych w III kw. 2023 r., Wskazał, że dynamika aktywności gospodarczej pozostaje nadal umiarkowana. Glapiński ocenił, że inflacja konsumencka może przejściowo mocno wzrosnąć w II połowie tego roku, ze względu na czynniki regulacyjne (VAT na żywność, ceny gazu i energii, presja popytowa wynikająca z podwyżek w sferze budżetowej) i może sięgnąć nawet 6-8% r/r.
Od listopada ub.r. RPP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie po tym, jak w październiku obniżyła je o 25 pb - w przypadku głównej stopy referencyjnej: do 5,75%. We wrześniu zdecydowała się na pierwszą obniżkę stóp - o 75 pkt proc. do 6% w przypadku stopy referencyjnej.