Z najnowszego opracowania Manpower (międzynarodowej agencji pośrednictwa pracy)”Perspektywy Zatrudnienia” wynika, że w Polsce po uwzględnieniu planów pracodawców na najbliższy kwartał o 9 proc. więcej firm planuje rozbudowę kadr, niż ich redukcję. To jeden z najlepszych wyników spośród 34 państw, gdzie przeprowadzono badania. Z 17 państw europejskich lepiej wypada tylko Norwegia (+15 proc.), a poza nią i Polską powyżej zera znalazły się tylko Czechy (1 proc.)
– Pracodawcy wykazują nieznaczny optymizm. Prognoza netto zatrudnienia wzrosła o 3 pkt proc. w porównaniu z planami na II kwartał 2009 r. – mówi Iwona Janas, dyrektor Manpower Polska. To zwiastuje ożywienie na rynku pracy. Jednak rok temu prognozy były lepsze o 20 pkt proc. Wzrost zatrudnienia planuje 18 proc. z grupy przebadanych 750 firm, stabilizację zaś jego poziomu 70 proc. Zwolnienia mogą nastąpić u 9 proc. pracodawców, a 3 proc. nie ma pewności, co czeka ich firmy w najbliższych miesiącach.
Prognoza netto zmian w zatrudnieniu na III kwartał jest optymistyczna dla 8 z 10 sektorów. Wzrost zatrudnienia deklaruje najwięcej firm z sektora restauracje i hotele (o 30 proc.); budownictwo (o 23 proc.); finanse, ubezpieczenia oraz nieruchomości (o 15 proc.).
Redukcja zatrudnienia może za to nastąpić w branży przemysłowej (netto o 8 proc.). Najwyższy kwartalny spadek, aż o 17 pkt proc., i najniższą wartość prognozy odnotowano wśród firm sektora energetyka, gazownictwo i wodociągi (netto spadek o 13 proc.). Jedynym regionem Polski, gdzie zatrudnienie może spadać, jest północ (według metodologii Eurostatu województwa: kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie, pomorskie).
W poniedziałkowym „Parkiecie” przedstawialiśmy wyniki podobnego badania zrealizowanego przez firmę z grupy Randstad (międzynarodowa agencja pracy) oraz TNS OBOP. Wynik ich był dość podobny. Według Randstad, o około 8 proc. więcej pracodawców planuje wzrost zatrudnienia w najbliższym półroczu, niż jego redukcję.