Dla porównania – z końcem grudnia 2008 r. resort nie dysponował żadnymi nadwyżkami walut. Wtedy jednak w komunikatach MF pojawiała się informacja o tym, czy dokonywano na rynku transakcji sprzedaży i zakupu walut na rynku. Od pewnego czasu ministerstwo o tym nie informuje. Raz tylko – w lutym 2009 r. – rząd przyznał się do interwencji na rynku. Sprzedaż walut w posiadaniu resortu pozwoliło wzmocnić kurs złotego, który zbliżał się do poziomu 5 EUR/PLN.
Zmniejszenie walutowych rezerw wynikać może z zawarcia przez ministerstwo transakcji FX swap, czyli zastawienia obcych walut na rynku w zamian za polskie złote, które można było spożytkować na budżetowe cele. Z informacji „Parkietu”/”Rz” wynika, że MF zawarł takie umowy z kilku bankami, które zaoferowały najlepsze kwotowania (czyli najniższe oprocentowanie tego typu operacji). Zdaniem analityków wykorzystanie FX swap to dobrty pomysł.
– MF wykorzystuje rezerwy walutowe do bieżącego zarządzania płynnością złotówkową i w ten sposób zmniejsza krótkoterminowe potrzeby pożyczkowe. Podobnie zachowują się od lat banki komercyjne i TFI – mówi jeden z zarządzających.