„W perspektywie 12 miesięcy nadal spodziewamy się dalszych podwyżek, które wyniosą 50-75 punktów bazowych” – napisali w nocie dla klientów ekonomiści Danske Banku.
Uzasadnienie dla kolejnych podwyżek widzą również ekonomiści Banku Handlowego. „Choć spodziewamy się spadku inflacji w dalszej części roku do ok. 4,0-4,2 proc. w grudniu, to będzie wciąż powyżej celu banku centralnego na poziomie 2,5 proc. Co ważniejsze inflacja bazowa może rosnąć dalej do ok. 3 proc. pod koniec roku, co powinno doprowadzić do bardziej ostrożnego podejścia RPP w prowadzeniu polityki pieniężnej” - stwierdzili. Ich zdaniem RPP podniesie stopy jesienią i kolejny raz na początku 2012 r. Jest też ryzyko bardziej zdecydowanego zacieśnienia polityki pieniężnej.
Ale według Banku BPH, nawet jeśli RPP zasugeruje, że w najbliższych miesiącach będzie podnosić stopy procentowe, nie powinno mieć to wpływu na inwestorów. „W przypadku zasygnalizowania przez RPP kolejnych podwyżek stóp procentowych jeszcze w tym roku, rentowności polskich papierów skarbowych nie powinny ulec większym zmianom, gdyż jest to scenariusz wyceniany obecnie przez rynek” – stwierdzili analitycy. Zapowiedź podwyżki stóp mogłaby prowadzić do umocnienia złotego. Naszej walucie szkodzą jednak informacje o problemach peryferyjnych krajów strefy euro. Wczoraj wieczorem agencja Moody’s obniżyła rating Portugalii do poziomu śmieciowego.
W dzisiejszym komunikacie po posiedzeniu RPP znajdą się pierwsze informacje na temat nowej projekcji inflacji. Zdaniem analityków BNP Paribas, pokaże ona niższą ścieżkę wzrostu gospodarczego niż poprzednia – z marca. „Oczekujemy, że ocena perspektyw gospodarczych zostanie obniżona, co będzie wskazywało, że zaostrzanie polityki pieniężnej jest teraz zakończone” – stwierdzili.
W marcu bank centralny oczekiwał, że wzrost PKB do I kwartału 2012 r. będzie utrzymywał się w pobliżu 4 proc., by pod koniec przyszłego roku zwolnić do 3 proc.