Po dziewięciu miesiącach roku najlepszy w prognozowaniu wskaźników makroekonomicznych był zespół BOŚ Banku. Głównym ekonomistą jest tam Łukasz Tarnawa, który prognozy przygotowuje wspólnie z ekonomistką Aleksandrą Świątkowską.
W ramach rankingu co miesiąc zbieramy przewidywania dla najważniejszych danych z gospodarki, m.in. inflacji, produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, podaży pieniądza i stopy bezrobocia. Co kwartał pytamy też o przewidywania dla dynamiki PKB i jego składowych. Na tej podstawie powstaje rynkowy konsensus, który pozwala na porównanie oficjalnych odczytów danych z gospodarki z oczekiwaniami rynku.
Ekonomiści BOŚ Banku jako jedni z nielicznych na rynku przewidzieli lipcowy skok inflacji, spowodowany głównie wzrostem opłat za wywóz śmieci. Ich prognoza wzrostu cen wyniosła 0,9 proc. i była najwyższa na rynku, podczas gdy odczyt GUS wyniósł 1,1 proc. Zespół BOŚ Banku zapunktował też w ostatnich miesiącach trafnymi prognozami danych z rynku pracy.
Drugie miejsce na podium w rankingu makroekonomicznym po trzecim kwartale zajął zespół ekonomistów BZ WBK. Bank stracił tym samym pozycję lidera po pierwszych sześciu miesiącach roku. Głównym ekonomistą banku jest Maciej Reluga, a prognozy przygotowuje razem z Piotrem Bielskim, Agnieszką Decewicz, Marcinem Sulewskim i Marcinem Luzińskim. Analitycy trafili w punkt z prognozą wzrostu PKB w drugim kwartale i przewidzieli solidny wzrost produkcji przemysłowej w lipcu.
Na trzecim miejscu w rankingu makroekonomicznym, podobnie jak kwartał wcześniej, znalazł się zespół analityków BRE Banku: główny ekonomista Ernest Pytlarczyk, wraz z Marcinem Mazurkiem, Markiem Ignaszakiem i Piotrem Bartkiewiczem. Na tej samej pozycji BRE Bank znalazł się w rankingu w samym trzecim kwartale. Na drugim miejscu jest Bank Handlowy, a na pierwszym Bank Pekao.