NBP: Banki odporne na skok kursu franka

W ocenie NBP nagłe umocnienie franka szwajcarskiego będzie miało umiarkowany wpływ na sytuację sektora bankowego. Skala tego wpływu zależeć będzie od tego czy podwyższony kurs tej waluty będzie się utrzymywał w dłuższym terminie.

Aktualizacja: 06.02.2017 23:58 Publikacja: 03.02.2015 11:04

NBP: Banki odporne na skok kursu franka

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

NBP podkreśla, że podwyższenie  rat kredytowych wywołany wzrostem kursu franka  jest amortyzowane przez ujemne stopy procentowe oraz wzrost dochodów gospodarstw domowych

- Biorąc pod uwagę wzrost dochodów Polaków, relacja wartości raty do dochodu pozostającego do dyspozycji gospodarstw domowych w zasadzie nie jest wyższa niż w momencie zaciągnięcia kredytu- tłumaczy Jacek Osiński, dyrektor departamentu stabilności finansowej w NBP. Dodaje też, że w przypadku kredytobiorców złotowych udział kredytobiorców z dochodami powyżej 10 tys. zł  jest o 10 pkt proc. wyższy niż w przypadku posiadaczy kredytów złotowych.

Osłabienie złotego do franka  poziomu 4,2 oznacza wzrost kosztów obsługi hipotecznego kredytu mieszkaniowego o 300-350 zł. Z uwagi na wzrost płac, który nastąpił od momentu udzielania największej ilości kredytów we franku szwajcarskim można oceniać, że taki wzrost kosztów obsługi kredytów nie zagraża sytuacji większości gospodarstw domowych- wylicza NBP w raporcie o stabilności systemu finansowego.

Autorzy raportu zaznaczają jednak, że gdyby  sytuacja utrzymywała się w dłuższym terminie doprowadziłoby to do wzrostu kosztów ryzyka kredytowego w bankach.  Przy założonej 30 proc.  deprecjacji złotego do wszystkich walut, w tym poziomu kursu CHF/PLN do 4,5, odpisy na wszystkie walutowe kredyty mieszkaniowe wyniosłyby 2,4 mld złotych, z czego  około 2 mld złotych przypadałoby na kredyty nominowane we franku szwajcarskim).

Jednak wzrost kursu franka automatycznie powoduje wzrost zadłużenia kredytów w tej walucie oraz LtV ( relacja zadłużenia do wartości nieruchomości).

- Z naszych szacunków wynika, że przy kursie 4,2 wszystkie kredyty udzielone po 2007 roku mają wyższe LtV niż momencie zaciągnięcia, natomiast  w przypadku 28 proc. kredytów,  LtV jest wyższe niż 100 proc. – poinformował Jacek Osiński, dyrektor departamentu stabilności finansowej w NBP.

Wzrost kursu franka oznacza także większe potrzeby płynnościowe oraz wymogi kapitałowe dla banków.

Przy kursie franka na złotego na poziomie 4,2 wzrost potrzeb płynnościowych byłyby większe o dodatkowe 13,5 mld zł, co  daje  9 proc. aktywów płynnych banków.

NBP podkreśla, że wprawdzie wzrost kursu franka powoduje wzrost wartości złotowej kredytów walutowych nominowanych we franku szwajcarskim i w konsekwencji zwiększenie wymogów kapitałowych, jednak wszystkie banki komercyjne dysponują nadwyżkami kapitałów.

W przypadku deprecjacji złotego do poziomu 4,2 pozwoliłby im na spełnienie norm kapitałowych, a średni łączny współczynnik kapitałowy spadłby natomiast do około 14,4 proc. czyli nadal byłyby to poziomy znacznie przewyższające nie tylko minimalne wskaźniki kapitałowe, ale także te, które rekomenduje  Komisja Nadzoru Finansowego.

W ocenie NBP natężenie ryzyk w całym systemie finansowym  nie zmieniło się istotnie, z wyjątkiem sektora SKOK, gdzie nastąpiło pogorszenie sytuacji.

Gospodarka krajowa
FOR: Na stosunek do prywatyzacji duży wpływ ma to, jak o niej mówimy
Gospodarka krajowa
Nowe dane GUS. Nominalny PKB Polski podwoił się w niecałą dekadę
Gospodarka krajowa
Rośnie kapitalizacja spółek Skarbu Państwa
Gospodarka krajowa
Agencja S&P nie zmieniła ratingu Polski
Gospodarka krajowa
NBP ma już ponad 509 ton złota, więcej niż EBC
Gospodarka krajowa
Tempo podwyżek płac w gospodarce wciąż hamuje. Dane są najsłabsze od trzech lat