Do udziałowców grupy ma trafić 2,62 mld zł (97 proc. zysku netto), co oznacza 10 zł na akcję i 5,3-proc. stopę dywidendy. Pod względem tego ostatniego wskaźnika będzie zatem obok Banku Handlowego najhojniejszym bankiem na warszawskiej giełdzie.

W całym 2014 r. spółka zarobiła na czysto 2,71 mld zł, a w IV kwartale 691 mln zł. To o 1,5 proc. więcej, niż oczekiwali analitycy, ale o 1,8 proc. mniej kw./kw. i o 6,1 proc. mniej r./r. Jak zauważa Marta Czajkowska- Bałdyga, analityk DM BPS, główne źródła przychodowe (odsetki oraz prowizje) nieco rozczarowały. W IV kwartale wynik odsetkowy zmniejszył się bowiem do 1,06 mld zł (spadek o 6,9 proc. r./r.), a wynik prowizyjny skurczył się do 499,6 mln zł (mniej o 8,7 proc. r./r.). – Przychody zostały jednak wsparte wysokim wynikiem na sprzedaży portfela papierów dłużnych (124 mln zł) i wzrostem akcji kredytowej – zauważa. Dość wspomnieć, że w ciągu ostatniego roku wartość kredytów w Pekao zwiększyła się o 10,6 proc. Pod tym względem bank rósł szybciej niż jego konkurenci.

Podobna ambicja będzie towarzyszyć Pekao w najbliższym roku. – Szacujemy, że w sektorze bankowym nastąpi 6,5-proc. wzrost wartości kredytów detalicznych, 8-proc. kredytów korporacyjnych, a zysk brutto spadnie o 10,5 proc. Naszym celem jest utrzymanie lepszej dynamiki niż średnia i ograniczenie spadku zysku do wartości jednocyfrowej (w proc. – red.) – zaznacza Luigi Lovaglio, prezes Pekao. – Przedstawiony plan jest realny, pewnym wyzwaniem będzie natomiast jednoczesne utrzymanie poziomu marż kredytowych oraz obniżenie kosztów finansowania – dodaje analityk DM BPS.

Co istotne, pomimo wypłaty rekordowej dywidendy bank wciąż stać na przejęcia. Według szacunków rynkowych ma on do wydania na ten cel nawet 5,5 mld zł. Lovaglio podkreśla jednak, że Pekao nie zamierza płacić za bank powyżej jego wartości księgowej. Na sprzedaż jest m.in. Alior Bank, BPH oraz Raiffeisen Polbank.

UniCredit: 2 mld euro zysku netto

Oprócz Banku Pekao wyniki finansowe za 2014 r. przedstawił też jego włoski właściciel – UniCredit, jedna z największych grup bankowych w Europie. Grupa zarobiła na czysto 2 mld euro i zapowiedziała wypłatę 35-proc. wypracowanego w 2014 r. zysku netto (12 eurocentów na akcję, wzrost o jedną piątą rok do roku). Zwrot z kapitału wyniósł 4,9 proc., a przychody spadły o 3,5 proc. r./r., do 22,5 mld euro. Koszty ogółem wyniosły 13,8 mld euro i były o 2,9 proc. niższe niż przed rokiem. W IV kwartale zysk był jednak słabszy, niż oczekiwano, i wyniósł 170,4 mln euro, a spółka została mocno dotknięta spadkiem kursu rosyjskiego rubla. W efekcie akcje UniCredit taniały o 3,3 proc. Prezes grupy Federico Ghizzoni przyznał, że grupa nie jest zainteresowania kupnem banku w Polsce.