Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.04.2020 05:01 Publikacja: 17.04.2020 05:01
Minister finansów Tadeusz Kościński.
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Po tym jak z Ministerstwa Finansów odszedł wiceminister Leszek Skiba, który zajmował się m.in. polityką makroekonomiczną i dyscypliną finansów publicznych, na jego miejsce powołano 28-letniego Piotra Patowskiego. Nie jest on znany w gronie ekonomistów czy ekspertów z innych dziedzin, z jego CV wynika, że ma nikłe doświadczenie, jeśli chodzi o finanse państwa czy makroekonomię. Za to był asystentem i doradcą premiera Mateusza Morawieckiego.
– Nowy wiceminister nie ma ani autorytetu, ani kompetencji zarządczych, ani wiedzy merytorycznej – ocenia osoba znająca kulisy sprawy. – W resorcie są jeszcze fachowcy, którzy tworzą zasoby i ogromny potencjał tego resortu, ale nie wiem, czy przy takim kierownictwie zostaną one dobrze wykorzystane – dodaje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Parkietem” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
- Marzec 2025 r. powinien pozostać w mocy jako moment dyskusji o obniżkach stóp procentowych – mówi „Parkietowi” Ludwik Kotecki. To kolejny członek RPP, który ma inne stanowisko niż przedstawione przez prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu.
Gdybym miał sam decydować o stopach procentowych, to w trzecim kwartale 2025 r. rozpocząłbym dziewięciomiesięczny cykl obniżek i główna stopa NBP zatrzymałaby się w okolicach 3,5 proc. – mówi prof. Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Za dodatkowe odsetki za cały dotychczasowy dług zaciągnięty w równoległym neobudżecie w BGK zapłacimy więcej o około 15–16 mld zł, a to są wyliczenia z początku roku – mówi dr Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych.
Przedsiębiorstwa w Polsce doświadczyły wzrostu kosztów działalności i musiały sobie z nimi radzić, często odkładając inwestycje w ICT. Czy ograniczając wydatki na ten cel firmy postępowały racjonalnie?
Statystyczny Polak w 2024 r. na Święta planuje wydać średnio 1576 zł, co oznacza wzrost o 5,77 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. Niemal co czwarta pytana osoba na upominki wyda ponad 250 zł więcej niż w ubiegłym roku.
Oficjalne aktywa rezerwowe wyniosły 206,7 mld euro w listopadzie 2024 r., podał Narodowy Bank Polski (NBP). W ujęciu rocznym odnotowano wzrost o 21% r/r (i wzrost o 4,3% w ujęciu miesięcznym).
Statystyczny Polak w 2024 r. na Święta planuje wydać średnio 1576 zł, co oznacza wzrost o 5,77 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. Niemal co czwarta pytana osoba na upominki wyda ponad 250 zł więcej niż w ubiegłym roku.
Czy po deszczu pieniędzy dla pracowników wystrzeli nam konsumpcja prywatna – to był jeden z zakładów ekonomistów na 2024 r. Trzeci kwartał przyniósł rozczarowanie, ale jest za wcześnie, by załamywać ręce. A może być wręcz odwrotnie...
Jeśli Polacy wydają dużo mniej na konsumpcję, to na co przeznaczają znacząco więcej pieniędzy? Dynamicznie rosną inwestycje w obligacje skarbowe czy fundusze inwestycyjne. Chcemy mieć przy sobie nieco więcej gotówki, być może więcej inwestujemy w samochody czy domy...
Francuskie obligacje dziesięcioletnie zrównały się z greckimi pod względem rentowności. Przyczyniła się do tego bardzo realna groźba upadku rządu Michela Barniera.
Saxo Bank przedstawił swoje coroczne Szokujące Prognozy, czyli serię projekcji, które wydają się mało prawdopodobne, ale których spełnienie może wywołać duże wstrząsy na rynkach, w gospodarce i polityce.
Mimo niepewności na świecie, eksperci mBanku przewidują dla polskiej gospodarki stosunkowo dobry rok 2025. PKB może wzrosnąć o 3,8 proc., presja inflacyjna będzie słabnąć, a na koniec roku stopa referencyjna NBP spadnie z 5,75 proc. do 4 proc.
Indeks PMI dla polskiego sektora przetwórczego w listopadzie wyniósł 48,9 pkt - podało S&P Global. Średnia i mediana prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” wynosiła 49 pkt, wynik jest więc symbolicznie gorszy od oczekiwań.
PKB Polski urósł w trzecim kwartale o 2,7 proc. rok do roku, obniżył się natomiast o 0,1 proc. względem drugiego kwartału br. – podał w czwartek GUS.
Firma XTB wprowadziła na rynek brytyjski nowy produkt. Mowa o rachunku ISA. Jednocześnie odświeżona została tam aplikacja mobilna.
Nowa linia o mocy 1 tys. ton na dobę powstała kosztem 300 mln zł. Ponadto wkrótce ruszy czwarta instalacja neutralizacji o zdolności 1,3 tys. ton na dobę. Dzięki nim koncern zwiększy również moce produkcyjne w zakresie nawozów granulowanych.
Tomasz Bursa, doradca inwestycyjny, wiceprezes OPTI TFI, będzie gościem Dariusza Wieczorka w dzisiejszym programie „Prosto z Parkietu”. Rozmowa o 12.00.
Zdaniem analityków biura akcje przetwórcy aluminium są niedowartościowane. W najnowszym raporcie wycenili je na 1000 zł wydając zalecenie „kupuj”.
Na rynkach akcji nastroje słabną. Indeks polskich spółek w godzinach porannych traci nawet 1 proc.
Producent gier rozpoczął analizę jednego z projektów, co może skutkować potrzebą dokonania odpisu. Chodzi o kilkadziesiąt milionów złotych.
Spółka przeniosła swoje notowania z NewConnect. Planuje dalszy rozwój biznesu w branży kosmetycznej.
Polski złoty ma za sobą znakomitą passę i po ostatnich, poniekąd zaskakująco jastrzębich deklaracjach NBP trudno się temu dziwić.
Margines mocy Niemiec, czyli ilość dostępnej energii elektrycznej wystarczająca na pokrycie zapotrzebowania, spada w tym tygodniu do najniższego jak dotąd poziomu tej zimy, ponieważ niska prędkość wiatru i chłodniejsza pogoda obciążają system elektroenergetyczny.
Środa przynosi umocnienie dolara na szerokim rynku. Z tego wyłamuje się tylko jen - para USDJPY nieznacznie się cofa po tym, jak dane o inflacji hurtowników za listopad wypadły powyżej oczekiwań (3,7 proc. r/r), co ponownie wzbudziło spekulacje, co do posiedzenia Banku Japonii w przyszły czwartek 19 grudnia.
Zarząd nie prowadzi obecnie żadnych rozmów z przedstawicielami administracji rządowej, Agencji Rozwoju Przemysłu ani jakimkolwiek innym podmiotem, w sprawie dalszego funkcjonowania firmy – informuje spółka w komunikacie.
Projekt petrochemiczny Olefiny III kończy swój żywot. Na jego gruzach będzie realizowane przedsięwzięcie o nazwie Nowa Chemia. W przeciwieństwie do poprzedniego ma być rentowne. Nowy zakład ruszy najwcześniej w 2030 r.
Niemal cały dzień wskaźnik największych firm pozostawał pod kreską spadając przejściowo do 2288 pkt. Przed 16.00 wybił się na plus i po godzinie przeciągania liny zamknął się zyskując skromne 0,07 proc.
Jednym z najciekawszych rynkowo aspektów wyborów w USA będzie to, czy akcjom chińskim uda się uniknąć losu z lat 2018–2021.
Nowym wskaźnikiem referencyjnym w Polsce, ma być indeks z rodziny WIRF- zdecydowano.
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Parkietem” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
Nowe wieści od handlowego przedsiębiorstwa wlały nieco optymizmu w serca inwestorów. Na jak długo wystarczy paliwa?
Podaż przeważała przez większą część wtorkowego handlu w Warszawie, ale ostatnie słowo należało do kupujących.
Rada Przedsiębiorczości apeluje o aktywne działania na rzecz ochrony rynku finansowego.
Producent gier nie zbierze zaplanowanych 350 mln zł. Inwestorów to nie zaskoczyło. I tak nie wierzyli, że spółka pozyska więcej kapitału, niż jest warta na rynku.
Niedawno „Parkiet” opublikował artykuł pióra Vereny Ross, przewodniczącej ESMA, czyli Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych.
Wybór Donalda Trumpa na nowego prezydenta USA wyraźnie schłodził rynek złota. W październikowym szczycie za uncję płacono nawet 2790 dolarów, natomiast w połowie listopada cena spadała nawet do 2537 dolarów. We wtorek za uncję płacono 2690 dolarów, czyli o 30 proc. więcej niż na zamknięciu 2023 r. Czy w przyszłym roku inwestorzy dalej będą sobie wyrywać złoto z rąk, czy też stanie się ono gorącym ziemniakiem?
Notowania akcji Columbusa szły w dół nawet o ponad 20 proc. Kursy innych spółek z branży fotowoltaicznej także dużo traciły. Co się stało?
Po wyborach rosły rentowności obligacji USA w obawie przed podbiciem ścieżki inflacji przez Trumpa. Poszły w dół, ale obawy mogą wrócić.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas