Elementem wspierającym poprawę nastrojów na Wall Street były wczorajsze dane o inflacji. Można powiedzieć, że były one zgodne z prognozami, co wpisuje się w scenariusz 25-punktowego cięcia stóp procentowych w przyszłym tygodniu przez amerykańską Rezerwę Federalną. Głębsze cięcie mogłoby wzbudzić strach wśród inwestorów o dalszy przebieg koniunktury gospodarczej, jeśli Fed zdecydowałby się na tak gwałtowny ruch. Wskaźnik CPI spadł nieco mocniej od prognoz do 2.5% z 2.9% r/r przed miesiącem, ale ważniejsza inflacja bazowa wzrosła o 0.3% m/m wobec spodziewanych 0.2% m/m. Nie miało to jednak przełożenia na dane w relacji rocznej, a wskaźnik ustabilizował się na poziomie 3.2% r/r.
Decyzję ws. wysokości stóp procentowych podejmować będzie dziś Europejski Bank Centralny. Rynek spodziewa się obniżenia stopy depozytowej o 25 punktów bazowych. Sama decyzja powinna przejść bez większego echa, bowiem była bardzo dobrze sygnalizowana. Ważniejszy może okazać się komunikat i konferencja prasowa. Pytanie jak szybko EBC będzie kontynuował cykl łagodzenia polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach.
W kalendarium tradycyjnie znajdziemy dziś cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Przed decyzją Fed ważniejszy może okazać się jutrzejszy wstępny odczyt Uniwersytetu Michigan. Obrazuje on nie tylko nastroje amerykańskich gospodarstw domowych, ale i oczekiwania inflacyjne. W przeszłości wpływały one na decyzje podejmowane kilka dni później przez amerykańskich bankierów centralnych.
Większe szanse na 25-punktowe cięcie stóp w USA pozytywnie oddziałuje na dolara. Kurs EURUSD jest dziś blisko 1.10, ale będzie jeszcze wpływać na niego wynik posiedzenia EBC. Złoto cały czas konsoliduje się poniżej szczytów wszech czasów, a gołębie komunikaty płynące ze strony bankierów centralnych mogą wynieść je na nowe ekstrema. Poprawa nastrojów na rynku akcyjnym sprzyja odbiciu notowań ropy. Baryłka WTI wyceniana jest na poziomie 68 USD.
US500.f; D1